Piłkarz nie żyje, jego dziewczyna ciężko ranna. 20-letni Hubert zginął 300 metrów od domu. Wypadek pod Suszem

2025-11-11 10:30

Kierujący mercedesem, który zginął w wypadku pod Suszem w niedzielę, 9 listopada, to były piłkarz UKS "Orzeł" Ulnowo. 20-latek pojechał na dworzec kolejowy po swoją dziewczynę, 18-letnią Milenę, ale w czasie manewru wyprzedzania stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Wszystko działo się ok. 300 metrów od jego domu. 18-latka przeżyła wypadek, ale została ciężko ranna.

Śmiertelny wypadek pod Suszem. Nie żyje 20-letni piłkarz

Policja w Iławie bada szczegółowe przyczyny wypadku pod Suszem na drodze wojewódzkiej nr 521, choć już wcześniej podała wstępne ustalenia dotyczące tragedii. Kierujący mercedesem 20-letni Hubert stracił podczas manewru wyprzedzania panowanie na autem, zjeżdżając częściowo na pobocze, ale nie był już w stanie wrócić na jezdnię; jak dodają mundurowi, mogło to być również spowodowane zalegającymi na drodze i w jej pobliżu liśćmi.

Jego samochód uderzył prosto w drzewo, wskutek czego chłopak zginął na miejscu, a jego 18-letnia dziewczyna została ciężko ranna. Hubert był niegdyś piłkarzem lokalnego klubu, UKS "Orzeł" Ulnowo.

Dzisiejszego popołudnia podczas powrotu z meczu doszła do nas tragiczna wiadomość 🥺 W tragicznym w skutkach wypadku samochodowym zginął nasz były zawodnik (...) Rodzinie oraz bliskim pragniemy przekazać najszczersze wyrazy współczucia w tym trudnym czasie 😞🖤 - czytamy na profilu facebookowym drużyny.

Jak powiedział "Faktowi" kolega 20-latka, Hubert pojechał na dworzec kolejowy w Prabutach, by odebrać Milenę, która przyjechała w rodzinne strony z okolic Gdańska, gdzie studiuje. Do wypadku doszło ok. 300 metrów od domu chłopaka w Bronowie. Postępowanie policji w tej sprawie nadzoruje prokuratura w Iławie.

Pierwsza pomoc przy wypadku drogowym. Co zrobić?

Pierwsza pomoc przy wypadku drogowym to kluczowy element ratowania życia. Przede wszystkim zachowaj spokój i zabezpiecz miejsce zdarzenia – ustaw trójkąt ostrzegawczy i włącz światła awaryjne, by uniknąć kolejnych kolizji. Załóż kamizelkę odblaskową. Sprawdź, czy poszkodowani są przytomni i oddychają. Jeśli tak, nie ruszaj ich, chyba że są w bezpośrednim niebezpieczeństwie (np. pożar). Zadzwoń na numer alarmowy 112, podaj dokładną lokalizację, liczbę rannych i ich stan. Jeśli osoba nie oddycha, rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową (RKO) – 30 uciśnięć i 2 wdechy. Jeśli masz apteczkę, użyj materiałów opatrunkowych do zatamowania krwawienia. Staraj się uspokajać poszkodowanych i monitoruj ich stan do przyjazdu służb. Nigdy nie podawaj poszkodowanym jedzenia ani picia. Pamiętaj – szybka i prawidłowa reakcja może uratować życie.

Kobieta potrącona na przejściu dla pieszych. Szokujące nagranie z wypadku
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki