Niebywała odwaga policjantów. Wynieśli z płonącego budynku niepełnosprawnego mężczyznę!

W sobotę, 8 czerwca, dwóch funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Nakle nad Notecią udowodniło, co oznacza prawdziwa służba drugiemu człowiekowi. Ich szybka i odważna reakcja pozwoliła uratować życie 77-letniemu niepełnosprawnemu mieszkańcowi Ślesina.

Do pożaru doszło około godziny 15:15 w bloku jednorodzinnym. Na miejsce jako pierwsi przybyli mł. asp. Marcin Makowiecki oraz sierż. Mateusz Lunitz z referatu patrolowo-interwencyjnego. Na miejscu zastali przestraszonych mieszkańców i ustalili, że nie wszyscy opuścili budynek. Pomimo silnego zadymienia policjanci natychmiast wbiegli do środka.

Zobacz: Ci zabójcy od lat są na celowniku policji. Rozpoznajesz któregoś z tych? Zgłoś się na policję

Po chwili musieli wyjść na zewnątrz z objawami podtrucia – odczuwali duszności i zawroty głowy. Wtedy podeszła do nich kobieta, informując, że w jednym z mieszkań znajduje się mężczyzna, który nie może się samodzielnie poruszać. Mundurowi, nie bacząc na swoje zdrowie, ponownie weszli do budynku, gdzie panowało niemal zerowe pole widzenia. W mieszkaniu znajdowała się kobieta oraz leżący na łóżku starszy mężczyzna. Policjanci polecili kobiecie opuścić lokal, a 77-latka wynieśli na zewnątrz.

Dodatkowe zagrożenie stanowiła znajdująca się w mieszkaniu butla gazowa – sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Dzięki błyskawicznej i ofiarnej interwencji funkcjonariuszy, mężczyzna został uratowany i trafił pod opiekę służb medycznych. Sami policjanci również trafili do szpitala na terapię tlenową, po której zostali wypisani do domu.

Ich postawa zasługuje na najwyższe uznanie. Pokazali, że mundur to nie tylko obowiązek, ale też gotowość do poświęcenia – nawet w obliczu realnego zagrożenia.