- W niedzielę (3 sierpnia) w Bydgoszczy doszło do tragicznego wypadku na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej, Jasnej i Wrocławskiej.
- Kierowca porsche zignorował czerwone światło, zderzając się z oplem, co doprowadziło do śmierci 70-letniego kierowcy opla.
- Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, aby wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia.
W niedzielny poranek, 3 sierpnia 2025 roku, w Bydgoszczy doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Około godziny 9:00 na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej, Jasnej i Wrocławskiej zderzyły się dwa samochody osobowe – opel i porsche.
Zobacz także: Policjant spowodował wypadek! Wielu poszkodowanych, w tym dzieci
Według wstępnych ustaleń policji, przyczyną dramatu było niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej przez kierowcę porsche. Jak informuje Gazeta Pomorska, mężczyzna zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie, uderzając w prawidłowo poruszający się samochód marki Opel.
Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzeniu uległy nie tylko oba pojazdy, ale również fragmenty infrastruktury drogowej w rejonie skrzyżowania. Szczególnie poważnie ucierpiał kierowca opla – 70-letni mieszkaniec Bydgoszczy. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie lekarze przez kilka godzin walczyli o jego życie. Niestety, odniesione obrażenia okazały się zbyt rozległe. Mężczyzna zmarł.
Na miejscu wypadku pojawiły się wszystkie służby ratunkowe: policja, straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Kierowcy porsche zatrzymano prawo jazdy już na miejscu zdarzenia. Policjanci prowadzą obecnie śledztwo, które ma na celu dokładne wyjaśnienie przebiegu i przyczyn wypadku. Sprawą zajmuje się także prokuratura.
Z ustaleń dziennikarzy Gazety Pomorskiej wynika, że kierowca porsche był trzeźwy. Teraz śledczy będą badać m.in. jego prędkość oraz to, czy mógł mieć pełną widoczność sygnalizacji świetlnej. Ostateczną odpowiedź mają dać zabezpieczone nagrania z monitoringu miejskiego oraz opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych.