W fotobudce miały być zwierzaczki, a dzieci zobaczyły… porno!

2016-08-24 15:30

Kobieta, która zabrała swoich bratanków do galerii handlowej, przeżyła szok, gdy zobaczyła, co wyświetla się na ekranie fotobudki dla dzieci. Zamiast przyjaznych zwierzątek pokazywano ostrą scenę pornograficzną.

W fotobudce miały być zwierzaczki, a dzieci zobaczyły… porno!

i

Autor: Archiwum serwisu W fotobudce miały być zwierzaczki, a dzieci zobaczyły… porno!

Na najniższym poziomie Zielonych Arkad znajdziemy Selfie Photobox, gdzie klienci mogą fotografować się na wirtualnym tle. Dzieci najczęściej wybierają na ekranie monitora zabawne zwierzaki.

- Mój bratanek chciał zdjęcie z małym pieskiem. Tymczasem niespodziewanie na ekranie pojawił się nagi mężczyzna i klęcząca przed nim kobieta, o szczegółach nie będę mówić, dorośli sami się domyślą - powiedziała Gazecie Wyborczej zniesmaczona kobieta.

Ochrona natychmiast zareagowała na zbiegowisko i urządzenie wyłączono.

Władze Zielonych Arkad są zszokowane, że doszło do włamania do ich systemu komputerowego i zapewniają, że fotobudka jest pod stałym nadzorem.

- Jesteśmy oburzeni atakiem na nasz system połączony bezpośrednio z budką selfie. Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie. Nikt nie powinien czuć się bezkarny łamiąc prawo, a tym samym narażając innych, osoby prywatne, bądź instytucje, na straty finansowe i moralne. Dołożymy wszelkich starań, aby osoba odpowiedzialna za udostępnianie treści niecenzuralnych w miejscu publicznym poniosła konsekwencję swoich czynów oraz, aby w przyszłości nie doszło do podobnych incydentów. Podjęliśmy współpracę z odpowiednimi organami w celu wyjaśnienia sprawy - skomentowała Iwona Mroczek, dyrektor Centrum Handlowego Zielone Arkady.

Sprawa nie została jeszcze oficjalnie zgłoszona policji.

Czytaj także: Sceny na ulicach Bydgoszczy niczym z filmu akcji: strzelanina, policyjny pościg, narkotyki!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki