Wojewoda warmińsko-mazurski zapowiada. Siły powietrzne w gotowości
- Jesteśmy przygotowani do użycia sił powietrznych, by wesprzeć zabezpieczenia przeciwpowodziowe na Żuławach, gdzie miejscami nie da się już poruszać kołowo - przekazał w przekazanym PAP komunikacie wojewoda warmińsko-mazurski.
Król dodał, że „Wydział Polityki Społecznej Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego pozostaje w bieżącym kontakcie z lokalnymi ośrodkami pomocy społecznej”. - Z polecenia wojewody przygotowano procedury uruchomienia zasiłków dla rodzin i osób dotkniętych skutkami ulew. Administracja rządowa i służby wojewody nadal monitorują sytuację w regionie, zachowując pełną gotowość do dalszych działań ratunkowych i pomocowych - dodano w komunikacie.
Elbląg i Tolkmicko walczą z wodą. Strażacy uratowali szpital przed zalaniem
W woj. warmińsko-mazurskim najtrudniejsza sytuacja jest w Elblągu i Tolkmicku. Szef elbląskich strażaków Bogdan Grzymowicz poinformował podczas konferencji prasowej, że strażakom udało się obronić budynek szpitala przy ul. Związku Jaszczurczego. - Woda zbierała się w rozdzielni (prądu - PAP), było już 15 cm, ale udało nam się uratować to miejsce. To ważne, bo w budynku prowadzone są dializy - powiedział Grzymowicz. Dodał, że strażacy obronili szpital rozstawiając rękaw i dociążając go workami z piaskiem.
Rzeka Kumiela sparaliżowała Elbląg
Wiceprezydent Elbląga Katarzyna Wiśniewska wskazała, że miasto dysponuje workami, które mogą pobierać mieszkańcy. - Mamy też do dyspozycji lawety, by przewozić auta na parkingi - powiedziała. Zapowiedziała, że po południu odbędzie się kolejny sztab kryzysowy. - Wiemy, że kolejne deszcze mogą nadejść w weekend - powiedziała Wiśniewska.
Tomasz Świniarski, dyrektor departamentu zarządzania kryzysowego w elbląskim magistracie poinformował, że sytuacja w Elblągu pogorszyła się we wtorek (29 lipca) nad ranem, gdy zaczęła wylewać Kumiela. To rzeka, do której spływają wody z Wysoczyzny Elbląskiej. Gdy tak się dzieje rzeka nabiera górskiego charakteru. - Chodziłem po domach na ul. Związku Jaszczurczego i dzwoniłem domofonami, żeby ludzie przestawiali auta. Udało mi się obudzić jedną osobę - powiedział Świniarski.
Jak mówił, sytuacja powodziowa w Elblągu pogorszyła się szybko, gdy strażacy walczyli wówczas m.in. z zalaniem Tolkmicka. - Strażacy musieli się oderwać od jednej pracy i ruszać do kolejnej - przyznał Świniarski. W Elblągu pracuje obecnie ok. 200 strażaków z powiatu elbląskiego, ostródzkiego i iławskiego.
Przedstawiciel Wód Polskich Cezary Terech poinformował, że woda w Elblągu wypompowywana jest do rzeki Elbląg. Ta rzeka na razie jest w swoim korycie.