Koronawirus w Elblągu. Chcą szyć maseczki, ale brakuje im materiału

W związku z globalnym w skali Polski brakiem maseczek ochronnych wiele miast bierze sprawy w swoje ręce. Zaangażowane osoby szyją maseczki, które natychmiast przekazują najbardziej potrzebującym instytucjom – szpitalom, ratownikom i wolontariuszom. W Elblągu sprawa wygląda nieco inaczej.

Urząd Miejski w Elblągu informuje, że wiele miejskich instytucji posiadających pracownie krawieckie jest w pełnej gotowości, aby szyć maseczki, jednak brakuje im materiału.

Stąd apel do wszystkich elblążan i lokalnych przedsiębiorców: Masz materiał? Chcesz pomóc? Możesz to zrobić teraz!

Szczególnie potrzebne są: flizelina, tkaniny bawełniane, mikrofibra, tasiemki, gumki i nici białe.

Dodatkowe informacje w sprawie pomocy można uzyskać w poszczególnych instytucjach:

• Środowiskowy Dom Samopomocy, ul. Traugutta 38 – (55) 625 61 52;
• Środowiskowy Dom Samopomocy, ul. Skrzydlata 15a – 507 116 498;
• Warsztat Terapii Zajęciowej Fundacji Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym im. Matki Teresy z Kalkuty, ul. Saperów 14D – 603 544 611;
• Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Elblągu, ul. 1 Maja 1 – 516 174 760.

Wszystkie uszyte maseczki trafią do Szpitala Miejskiego św. Jana Pawła II w Elblągu oraz do pracowników i wolontariuszy zajmujących się osobami starszymi i niepełnosprawnymi.

TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!