Do dramatycznych wydarzeń w Honoratce (pow. koniński) doszło w niedzielę (26 września) w godzinach popołudniowych. Strażacy po godz. 18:00 zostali powiadomieni, że do wody wszedł nurek, ale nie wypłynął na powierzchnię. Poszukiwania trwały kilka dni, a udział w nich brało wiele jednostek strażackich. Użyto m.in. łodzi i sonarów. W środę (29 września) w godzinach popołudniowych namierzono obiekt, który przypominał ludzkie ciało. Jak informuje portal lm.pl, na głębokości około 30 metrów znajdowały się zwłoki 43-letniego poszukiwanego. Zostały one wydobyte na powierzchnię, a dochodzenie w sprawie śmierci prowadzi policja pod nadzorem prokuratora. To nie pierwsza tego typu sytuacja na jeziorze w Honoratce. We wrześniu 2020 roku utopił się tam 46-letni nurek.
Polecany artykuł: