Ksiądz Jacek Dziel z parafii pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego jest w Wielkopolsce znanym, lubianym, szanowanym i cenionym duszpasterzem. Podczas uroczystości odpustowych w Giewartowie pod Słupcą (woj. wielkopolskie) wielu swoich parafian jednak zdziwił, bo postanowił, że trasę z kościoła na cmentarz przejdzie boso! Chociaż parafianie przecierali oczy ze zdziwienia, ksiądz Dziel tłumaczył wszystkim, że to POKUTA. Ksiądz był bez butów, za to z maseczką ochronną na twarzy.
i
Autor: Pixabay/ Materiały prasoweKsiądz spowodował kolizję w powiecie ostrowskim. Świadkowie: "Ledwo trzymał się na nogach i bełkotał!"
Ksiądz od samego początku podkreślał, że uroczystości odpustowe miały charakter pokutny. - Jako wynagrodzenie za nasze grzechy, także te, o których mówił Ojciec Święty, oraz jako błaganie o ratunek dla całej ludzkości zagrożonej koronawirusem - informuje ks. Jacek Dziel. Ksiądz proboszcz ubrany był w fioletową kapę (symbol pokuty) i niósł krzyż z kaplicy chrzcielnej. Ksiądz Dziel miał założoną na twarz maseczkę o chronną. - To znak naszej odpowiedzialności za bezpieczeństwo innych obok nas - poinformował ksiądz parafian. A dlaczego szedł na boso? To średniowieczny symbol pokuty!
Po dojściu na cmentarz została odprawiona uroczysta Suma Odpustowa, której przewodniczył o. Kamil Paczkowski OFM, kustosz Kalwarii Pakoskiej, w której przechowywane są relikwie Krzyża Świętego.