Ogromna AWANTURA w pociągu PKP Intercity. Pilna interwencja policji

i

Autor: Amadeusz Calik

Ogromna AWANTURA w pociągu PKP Intercity. Pilna interwencja policji

2020-07-04 16:57

90 minut opóźnienia i interwencja policji - to efekt awantury, do jakiej doszło w pociągu Intercity Piast, jadącym z Gdyni do Wrocławia. Jeden z pasażerów nie miał założonej maseczki. Gdy poproszono go o zasłonięcie twarzy zaczął wykrzykiwać, że ma koronawirusa.

Do incydentu doszło w piątek, 3 lipca w pociągu IC Piast, który jechał z Gdyni do Wrocławia. Pasażer, który jechał z nastoletnią córką nie respektował obowiązku zasłaniania ust i nosa w komunikacji publicznej. Na prośbę o założenie maseczki zareagował bardzo agresywnie i odmówił. Następnie zaczął wykrzykiwać, że jest zakażony koronawirusem.

Dalsza część artykułu znajduje się pod poniższym wideo.

Śląskie. Zatrzymała się na przejeździe kolejowym. Chwilę później przejechał pociąg!

Pociąg zatrzymał się na stacji w Lesznie, gdzie do awanturnika wezwano policję, Straż Ochrony Kolei oraz pracowników sanepidu. W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna nie figuruje w bazie zakażonych, nie było też podstaw do zamknięcia go w obowiązkowej kwarantannie.

Jego nieodpowiedzialny żart zakończył się opóźnieniem składu o blisko półtorej godziny. Pasażerowie, którzy musieli pilnie dojechać do Wrocławia zostali poproszeni o przejście do pociągu IC Szkuner - poinformowała Agnieszka Serbeńska z biura prasowego PKP Intercity w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki