Małopolska znów POPŁYNĘŁA. "Takiej nawałnicy nikt jeszcze nie widział" [ZDJĘCIA]

2020-07-03 12:32

W czwartek, 2 lipca nad Małopolską znów przeszły intensywne nawałnice. Przyniosły one ze sobą nie tylko ulewne opady deszczu, ale także lokalne gradobicia i silne wichury. Najtrudniejsza sytuacja panowała w powiatach olkuskim, wadowickim i nowosądeckim.

Nawałnice, które przeszły przez zachodnie i południowe regiony województwa małopolskiego, wyrządziły sporo szkód. Zalanych zostało wiele budynków, posesji i piwnic, a strażacy musieli usuwać liczne wiatrołomy. Najgorsza sytuacja panowała w Wadowicach, Jaroszowicach w powiecie wadowickim, a także w Jordanowie (pow. suski), Bolesławiu (pow. olkuski) i w samym Olkuszu.

- Minionej doby musieliśmy interweniować 238 razy w związku z intensywnymi burzami w regionie - poinformował w rozmowie z Super Expressem Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej.

Pogodowa katastrofa w Małopolsce. Tak wyglądało gradobicie pod Krakowem

Jak dodaje, najwięcej interwencji odnotowano w powiatach wadowickim, nowosądeckim i olkuskim. Trudna sytuacja panowała też w powiecie suskim i nowotarskim. W Jaroszowicach podtopionych zostało kilkadziesiąt budynków na skutek wezbrania lokalnego potoku. W Jordanowie w powiecie suskim, spływające wody opadowe zaczęły podtapiać ośrodek wypoczynkowy z domkami letniskowymi. Trzeba było ewakuować 23 osoby. Z kolei w Ochotnicy Dolnej pod Nowym Targiem doszło do pożaru - od uderzenia pioruna zapalił się budynek gospodarczy.

To kolejne nawałnice, jakie przeszły nad regionem w tym tygodniu. W poniedziałek strażacy musieli interweniować ponad 400 razy. Wiele miejscowości zostało zalanych, tysiące odbiorców nie miały prądu. W Modlnicy pod Krakowem przeszła też słaba trąba powietrzna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki