Dramat w polu. Prasa wciągnęła ręce Sławka! Amputacja i olbrzymi ból

i

Autor: Się Pomaga Dramat w polu. Prasa wciągnęła ręce Sławka! Amputacja i olbrzymi ból

Dramat w polu. Prasa wciągnęła ręce Sławka! Amputacja i olbrzymi ból

2021-08-06 11:22

Sławek Wojciechowski, 37-latek z położonej niedaleko Końskich Słupi, przeżył prawdziwy dramat. Podczas prac w polu, niemal na chwilę przed zakończeniem robót, maszyna wciągnęła jego ręce. Niestety, lekarzom nie udało się uratować prawej kończyny, a rany lewej nie chcą się goić. Sławek w ułamek sekundy stał się osobą niepełnosprawną, a wcześniej był prawdziwą złotą rączką: uwielbiał prace budowlane, sam wyremontował dom, w którym mieszkał wraz z rodziną. Szansą na powrót Sławka do sprawności będzie nowoczesna i horrendalnie droga proteza. Właśnie trwa zbiórka na ten cel, każdy może pomóc!

37-letni Sławek do niedawna uwielbiał pracę w gospodarstwie, traktował ją nie tylko jako codzienne zadanie, ale i sposób na życie. Jego świat zmienił się na zawsze w jednej chwili! Doprowadził do tego nieszczęśliwy wypadek w polu.

"Tego dnia nic nie zapowiadało tragedii. Zwyczajny dzień w gospodarstwie przy zbiorach siana. Na ostatniej prostej podczas prasowania maszyna wciągnęła mu obie ręce. W ogromnym bólu został przetransportowany śmigłowcem do szpitala, gdzie okazało się, że prawa ręka musi zostać amputowana. Lewa ręka jest zmiażdżona jednak ciągle trwa o nią walka w Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Krakowie" - czytamy na stronie fundacji Się Pomaga.

Aby pomóc Sławkowi w powrocie do sprawności i aktywnego życia, potrzebna jest nowoczesna proteza. Jej zakup to jednak poważny wydatek, na który nie stać rolnika. W środę, 4 sierpnia, ruszyła zbiórka na ten cel. W czwartkowe popołudnie na koncie Sławka znajdowało się ponad 7 tysięcy zł. To wciąż zdecydowanie za mało. Teraz codziennością rannego mężczyzny jest olbrzymi ból i niepewność co do przyszłości lewej ręki, która nie goi się tak, jak chcieliby tego lekarze.

"Sławek bardzo cierpi, ból jest silny i rany nie chcą się goić. Codziennie jest dowożony do komory hiperbarycznej, która ułatwia gojenie ran i choć minimalnie koi ogromny ból. W ciągu sekundy Sławek stał się osobą niepełnosprawną- jego marzenia legły w gruzach. Pozostał kikut, bóle fantomowe i poczucie ogromnej straty"

Aby pomóc poszkodowanemu 37-latkowi w realizacji celu należy wpłacić pieniądze na zbiórkę. Link znajduje się POD TYM ADRESEM. Każda złotówka przybliży mężczyznę po amputacji do powrotu do utraconej w mgnieniu oka sprawności.

Kryscina Cimanouska: Mój mąż jest już w drodze do Polski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki