Groził strażnikom miejskim w centrum Kielc. Policja od dawna go szukała

2020-10-28 12:51

W sobotę miała miejsce interwencja kieleckiej straży miejskiej, która - choć zaczęła się zupełnie zwyczajnie - w pewnym momencie zeszła na całkowicie inny tor. Strażnicy zaczęli od udzielenia pomocy leżącemu obok przystanku mężczyźnie, ale w pewnym momencie zaczął im się naprzykrzać postronny mężczyzna. Padły wulgaryzmy i groźby, ale zaczepny człowiek szybko zmienił retorykę, gdy wyszło na jaw, że jest poszukiwany.

straż miejska

i

Autor: Paulina Mroczka

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, po ustaleniu, iż leżący człowiek jest osobą bezdomną, upewnili się, że jest przytomny i nie potrzebuje żadnej pomocy. Kiedy interwencja miała się już zakończyć, doszło do niecodziennej sceny. Akcję straży obserwował postronny mężczyzna, ale w pewnym momencie zaczął się naprzykrzać funkcjonariuszom, którzy początkowo usiłowali przekonać go, by się uspokoił. Prośby spełzły na niczym.

- Strażnicy postanowili go wylegitymować. Wtedy okazało się, że mężczyzna nie posiada żadnego dokumentu tożsamości. W trakcie legitymowania zachowywał się on bardzo nerwowo oraz podjął próbę ucieczki. W tym czasie jego koledzy usiłowali powstrzymywać strażników. Takie zachowanie wzbudziło podejrzenia u funkcjonariuszy, którzy postanowili przewieźć tego mężczyznę do Komisariatu Policjiw celu sprawdzenia podawanych przez niego danych - relacjonuje Renata Gruszczyńska, komendant straży miejskiej w Kielcach.

Gdy krewki kielczanin trafił na komisariat policji, natychmiast okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary. Dalsze czynności prowadzą policjanci z Kielc.

Gigantyczna kolejka do testów na koronawirusa w Skawinie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki