Kielce niczym... Neapol? Miasto tonie w śmieciach!

i

Autor: fot. Marcin Smulczyński Kielce niczym... Neapol? Miasto tonie w śmieciach!

Kielce niczym... Neapol? Miasto tonie w śmieciach!

2020-04-02 12:44

Mieszkańcy Kielc alarmują - w miejskich śmietnikach zalegają odpady. Altany są przepełnione, worki z nieczystościami walają się dookoła na wielu osiedlach, m.in. na KSM-ie czy Czarnowie. Wszystko przez ograniczenie odbioru odpadów z powodu braków kadrowych w odpowiedzialnej za to firmie. Czy sytuacja zmieni się na lepsze?

Na śmierdzący problem śmieci uwagę zwrócił m.in. kielecki radny Marcin Stępniewski. Radnemu udało się ustalić, że sytuację spowodowały braki kadrowe oraz tryb pracy zmianowej w firmie Eneris, która zajmuje się odbiorem śmieci w Mieście Scyzoryków. Marcin Stępniewski podkreśla, że jeśli obecny stan rzeczy będzie się przedłużał, mieszkańcy mogą zmagać się z plagą insektów.

- Wszelkie pojawiające się trudności nie mogą jednak powodować, że mieszkańcy Kielc za kilka tygodni będą zmagać się z kolejnymi problemami w postaci gryzoni czy insektów, które zaczną się pojawiać w okolicy altan śmietnikowych - podkreśla radny. - Sytuacja dotyczy przede wszystkim śmieci segregowanych, które obecnie właściwie nie są odbierane, a problem dotyka absolutnie wszystkich mieszkańców naszego miasta - dodaje.

Marcin Stępniewski poinformował ponadto, że nad kwestią odbioru śmieci na czas mają pochylić się wiceprezydent miasta Arkadiusz Kubiec oraz dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Agata Binkowska. Nowe rozwiązania powinny być wypracowane w ciągu najbliższych dni.

Kwestia terminowego wywozu śmieci staje się jeszcze bardziej istotna w świetle zmian, które weszły od początku kwietnia. Od środy mieszkańcy Kielc płacą 14 zł miesięcznie za odbiór śmieci segregowanych i 28 zł za niesegregowanych. Dotychczas stawki wynosiły odpowiednio 9 zł i 12,50 zł.

Policja patroluje opustoszałe miasta i apeluje - jesteśmy na służbie dla Ciebie - Ty dla Nas #zostańWdomu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki