Bogdan Wenta

i

Autor: Bogdan Wenta/Facebook Bogdan Wenta

Kryzys na granicy. Bogdan Wenta dolał oliwy do ognia! Padły okropne oskarżenia

2021-11-10 16:35

Bogdan Wenta, prezydent Kielc nie kryje się ze swoimi opiniami na temat kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Były szkoleniowiec polskich szczypiornistów włączył się w akcję "Matki na granicę". W związku z nią kielecki ratusz został symbolicznie podświetlony na kolor zielony. Wenta chciał pokazać w ten sposób, że miejsce matek z dziećmi, które koczują przy polsko-białoruskiej granicy, nie jest w lesie. Nie wszystkim postawa włodarza Kielc się spodobała. Radni PiS się wściekli. Twierdzą, że działanie Wenty wpisuje się w scenariusze tworzone przez samego Aleksandra Łukaszenkę.

Bogdan Wenta w akcję solidarności z migrantami w ramach inicjatywy społecznej "Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!". Zgodnie z decyzją włodarza miasta na znak wsparcia i solidarności z migrantami, w ostatnich dniach kielecki ratusz podświetlono na zielono. Nie wszystkim takie działanie się spodobało. Radni Kielc z Prawa i Sprawiedliwości aż wybuchnęli ze złości! - Jesteśmy tu po to, by zaprotestować przeciwko działaniom prezydenta. Akcja "Matki na granicę" powoduje osłabienia naszej pozycji. Tysiące migrantów, którzy stoją na naszej granicy i chcą ją sforsować, jest wspierane przez prezydenta. Na to nie może być naszej zgody - stwierdził przewodniczący kieleckiej rady miasta Jarosław Karyś.

Polityk PiS zaznaczył, że akcja nie była konsultowana z radą. - To nie jest prywatne miasto - grzmiał Karyś. Radni PiS już szykują odezwę do prezydenta. - Jeśli prezydent chce, niech podejmuje takie inicjatywy w prywatnym zakresie, a nie jako organ reprezentujący wszystkich kielczan. Jak widać w oburzeniu społecznym, które zostało wyeksponowane w mediach społecznościowych, mieszkańcy Kielc nie zgadzają się z tą decyzją - dodawał radny PiS Marcin Stępniewski. Zdaniem obu polityków decyzja Wenty "wpisuje się w scenariusze pisane przez Aleksandra Łukaszenkę".

Bogdan Wenta o kryzysie na granicy

Prezydent Kielc zareagował szybko na wystąpienie polityków PiS. - Chciałbym stanowczo oświadczyć, że poszanowanie dla podstawowych praw człowieka i szacunek dla zobowiązań międzynarodowych Polski, (...) nie mają nic wspólnego z poparciem dla władz Białorusi i ich prób zdestabilizowania sytuacji w Polsce - napisał w oświadczeniu wysłanym do mediów.

Zobacz koniecznie: Kryzys na granicy. "Sankcje wobec Białorusi są już na stole" [RELACJA NA ŻYWO]

Dodał, że dziwi go i zasmuca atak radnych Prawa i Sprawiedliwości na zwykły, ludzki odruch empatii. - A sugerowanie, że humanitarne i symboliczne gesty narażają na szwank bezpieczeństwo żołnierzy strzegących polskiej granicy jest zwyczajną podłością. W Kielcach, które dumne są z posiadania ośrodka kształcącego żołnierzy wyjeżdżających na zagraniczne misje, wiemy dobrze, czym jest trudna i odpowiedzialna służba w Wojsku Polskim - oświadczył prezydent Kielc.

Kryzys na granicy. Ile kosztuje przemyt przez granicę polsko-białoruską? Nie uwierzycie!

Sonda
Czy polski rząd właściwie rozwiązuje sprawę migrantów na granicy Rzeczypospolitej?
Express Biedrzyckiej - Marek Biernacki: Boję się tego kryzysu. Na granicy może polać się krew

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki