Leśny skarb w skrzynkach. 60-latek wpadł z powodu... mchu!

2025-11-02 20:23

Policjanci ze Stąporkowa (woj. świętokrzyskie) zatrzymali 60-letniego mężczyznę, który w swoim dostawczaku przewoził aż 53 skrzynie wypełnione mchem. Okazało się, że rośliny pochodziły z lasu, który nie należał do niego. Teraz grozi mu wysoka grzywna.

Super Express Google News

Nerwowy kierowca i czujni policjanci

Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 października, w rejonie miejscowości Krasna. Funkcjonariusze zauważyli volkswagena, którego kierowca na widok radiowozu wyraźnie się zdenerwował. Policjanci postanowili sprawdzić, co kryje się w pojeździe.

Podczas kontroli okazało się, że 60-latek przewoził 53 skrzynie wypełnione mchem. Jak ustalono, rośliny zostały zebrane w lesie, który nie był jego własnością.

Mech pod ochroną

Choć wielu osobom mech może wydawać się niepozorną rośliną, w rzeczywistości pełni on bardzo ważną rolę w ekosystemie. Chroni glebę przed erozją, zatrzymuje wilgoć i stanowi siedlisko dla wielu drobnych organizmów. W Polsce mech rosnący w lasach objęty jest ochroną – jego zbieranie bez zezwolenia jest zabronione.

Surowe konsekwencje

Zgodnie z artykułem 153 Kodeksu wykroczeń, kto w nienależącym do niego lesie zbiera mech lub ściółkę, podlega karze grzywny albo nagany. Dzięki czujności policjantów ze Stąporkowa, mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności.

Zielone bogactwo lasu

Sprawa pokazuje, że nawet tak niepozorne elementy przyrody jak mech są cennym dobrem, którego nie wolno bezkarnie wynosić z lasu. To przypomnienie, że każdy z nas ma obowiązek dbać o środowisko i szanować jego naturalne zasoby.

Czego nie wolno robić w lesie? QUIZ
Pytanie 1 z 10
W polskich lasach wolno rozpalać ogniska tylko w wyznaczonych miejscach.
Legendarny Krzywy Las z szansą na lepszą przyszłość

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki