Tragedia na służbie. Nagła śmierć strażaka ze Skarżyska. Miał tylko 43 lata

i

Autor: jackal211 / CC0 / pixabay.com Tragedia na służbie. Nagła śmierć strażaka ze Skarżyska. Miał tylko 43 lata

Tragedia na służbie. Nagła śmierć strażaka ze Skarżyska. Miał tylko 43 lata

2020-09-28 9:51

Żałoba w szeregach skarżyskiej straży pożarnej. Podczas niedzielnej służby nagle zmarł zaledwie 43-letni strażak. Mężczyzna nagle stracił przytomność, rozpoczęła się reanimacja, niestety ze szpitala napłynęły tragiczne wieści. Przyczyny zgonu strażaka są wyjaśniane przez kolegów z jednostki i śledczych.

Zmarły strażak był członkiem Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Powiatowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kamiennej. Mężczyzna zmarł nagle, w niedzielę 27 września, w trakcie pełnienia służby. O jego śmierci poinformowali pogrążeni w żałobie druhowie.

- Sytuacja miała miejsce w niedzielę. W tej chwili trwają działania prowadzone zarówno przez naszą jednostkę, jak i zewnętrzne instytucje - informuje bryg. Michał Ślusarczyk, oficer prasowy skarżyskiej straży. - Nasz strażak zasłabł, próbowaliśmy mu udzielić pomocy, przyjechało pogotowie. Reanimację prowadzono również w szpitalu, niestety około godz. 17:00 dowiedzieliśmy się, że nie żyje - dodaje.

Strażak stracił przytomność na terenie jednostki, lecz już nigdy jej nie odzyskał. Strażacy i śledczy, dbając o dobro rodziny zmarłego, powstrzymują się od spekulacji na temat śmierci mężczyzny. Przyczyny zgonu 43-latka wyjaśni sekcja zwłok i prowadzone postępowanie.

Wybuch butli z gazem w Rybniku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki