Zamienił życie własnej żony w koszmar! Sąd nie miał litości!

i

Autor: Pixabay Zamienił życie własnej żony w koszmar! Sąd nie miał litości!

Zamienił życie własnej żony w koszmar! Sąd nie miał litości!

2021-11-10 12:59

40-letni mieszkaniec gminy Stopnica notorycznie groził, nękał i nie dawał spokoju własnej żonie i innym domownikom. Mężczyzna nie dał spokoju żonie nawet poza domem, w stanie nietrzeźwości jeździł za kobietą skuterem. W końcu miarka się przebrała, a sąd skazał sprawcę domowego piekła na dwa lata i osiem miesięcy więzienia. - Wczoraj policjanci z komisariatu w Stopnicy zatrzymali i doprowadzili mężczyznę do zakładu karnego. Teraz będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojego zachowania - podkreśla Tomasz Piwowarski, oficer prasowy policji z Buska-Zdroju.

40-latek ze Stopnicy był prawdziwym utrapieniem dla swojej rodziny. Policjanci mieli z nim masę kłopotów, mężczyzna wciąż nękał żonę i innych domowników, mimo że w ogóle nie miał prawa znajdować się w pobliżu bliskich.

- Stopniccy policjanci prowadzili sprawę 40-letniego mężczyzny podejrzanego o stosowanie przemocy domowej. Podczas jednej z interwencji mundurowi wydali mężczyźnie nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania i jego bezpośredniego otoczenia oraz zakaz zbliżania się. Pomimo tego mężczyzna uporczywie nękał swoją żonę, śledził ją i nie dawał spokoju. Stosował wobec niej także groźby. Jeżdżąc za swoją żoną, mężczyzna niejednokrotnie kierował motorowerem będąc w stanie nietrzeźwości - opowiada Tomasz Piwowarski, rzecznik buskiej policji.

Sąd nie miał pobłażania dla zachowania 40-latka. Mężczyzna za popełnione przestępstwa usłyszał wyrok dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.

- Wczoraj policjanci z komisariatu w Stopnicy zatrzymali i doprowadzili mężczyznę do zakładu karnego. Teraz będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojego zachowania - podkreśla oficer prasowy policji w Busku-Zdroju.

Express Biedrzyckiej - Marek Biernacki: Boję się tego kryzysu. Na granicy może polać się krew

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki