Mateusz zabił swoją matkę, ale nie trafi do więzienia. Co dalej z 24-latkiem?

2025-11-13 10:15

Mateusz K. (24 l.) który w lutym tego roku, w Bornem Sulinowie, zabił swoją matkę nie trafi do więzienia a sprawa, w której prokurator postawił mu zarzut zabójstwa, zostanie umorzona. Wszystko przez opinie biegłych psychiatrów, którzy obserwowali podejrzanego.

Super Express Google News

Tragedia w Bornem Sulinowie. Joanna zginęła z rąk swojego syna

Przypomnimy, do brutalnej zbrodni doszło w lutym 2025 r., w spokojnym leśnym miasteczku Borne Sulinowo. To właśnie tam została zamordowana nauczycielka języka angielskiego, 46–letnia Joanna H. Gdy nie pojawiła się na lekcjach, co jej się nigdy nie zdarzało, jej przyjaciółka, także nauczycielka postanowiła sprawdzić co się dzieje. To właśnie ona odkryła ciało Joanny i zawiadomiła policję.

Śledczy nie mieli wątpliwości, że kobieta została zamordowana. Kuchnia, w której leżało ciało dosłownie ociekała krwią. Podejrzenie padło na dorosłego syna nauczycielki. Policjanci wszczęli poszukiwania.

Mateusz przyznał się do zabójstwa matki

24–letniego Mateusza zatrzymano w okolicy kempingu przy jeziorze. Przyznał się do zabójstwa matki. Swój czyn tłumaczył chorobą psychiczną. 26 lutego w Prokuraturze Rejonowej w Szczecinku mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Następnego dnia, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany i poddany pod obserwację biegłych psychiatrów.

24-latek nie trafi za więzienne kraty

Teraz lekarze wydali opinię, w której stwierdzili, że w chwili popełnienia morderstwa Mateusz K. miał całkowicie zniesioną poczytalność. Przed zabójstwem leczył się psychiatrycznie. To oznacza, że nie trafi do więzienia a do zamkniętego zakładu psychiatrycznego. Śledczy już skierowali wniosek do sądu o umorzenie postępowania.

Za zabójstwo grozi dożywocie. A wiesz, ile można dostać za inne przestępstwa?
Pytanie 1 z 12
Jaka kara więzienia grozi za kradzież w włamaniem?
Grób zamordowanej Joanny H. w Czaplinku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki