- Symbol Koszalina, dwa kamienne lwy, przez lata niszczały, tracąc swój dawny blask.
- Zabytkowe rzeźby, dumnie strzegące wejścia do dawnego urzędu wojewódzkiego, przeszły gruntowną renowację.
- Dzięki pracom konserwatorskim, lwy odzyskały świetność, a koszt renowacji wyniósł 49 tysięcy złotych.
- Jakie techniki konserwatorskie zastosowano, by przywrócić lwom dawny wygląd i ile trwał cały proces?
Lwy wykonane są z piaskowca i dumnie leżą przed okazałym przedwojennym gmachem przy ulicy Andersa. Rzeźby od dawna były w złym stanie i prosiły się o modernizację. W końcu zdecydowano się przywrócić im dawną świetność, a efekt zachwyca!
Prace nad odświeżeniem wyglądu koszalińskich lwów rozpoczęły się w połowie lipca. Nad rzeźbami rozstawiono namioty, w których prowadzono ich konserwację pod okiem konserwatora zabytków. Obie rzeźby zostały gruntownie oczyszczone bezinwazyjną metodą laserową, następnie uzupełniono ubytki, a na końcu figury z piaskowca zostały odpowiednio zabezpieczone m.in. środkiem antygrzybicznym.
Sprzyjające warunki atmosferyczne sprawiły, że cała operacja zakończyła się po około dwóch tygodniach. Koszt zadania wyniósł 49 tysięcy złotych Odświeżone lwy znów cieszą oczy mieszkańców, dumnie strzegąc wejścia do delegatury urzędu wojewódzkiego.
Koszalińskie lwy to jeden z najbardziej znanych akcentów rzeźbiarskich w mieście. Są to dwa posągi siedzących lwów, które znajdują się przed budynkiem dawnej rejencji (Regierungsgebäude), a w czasach, gdy Koszalin był miastem wojewódzkim - Wojewódzkiej Rady Narodowej. Obecnie mieści się tutaj delegatura Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Budynek został zbudowany w latach 1937-1939 i przed nim umieszczono charakterystyczne rzeźby lwów autorstwa Waltera Lemke, rzeźbiarza z Berlina.