Spis treści
Uprowadzenie niemowlęcia. Wyrwał dziecko i odjechał
Do dramatycznych zdarzeń doszło w poniedziałkowy poranek, 15 grudnia, kiedy mieszkanka Koszalina zgłosiła na policję uprowadzenie swojego 10-miesięcznego syna. Z jej relacji wynikało, że gdy wychodziła z mieszkania, podbiegł do niej znany jej mężczyzna, wyrwał dziecko z rąk i odjechał w nieznanym kierunku. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania, a informacja o czarnym BMW, którym poruszał się porywacz, została przekazana wszystkim patrolom.
Zarzuty dla porywacza z Koszalina: Od uprowadzenia po groźby karalne
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej, prok. Ewa Dziadczyk, przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że mężczyzna usłyszał szereg poważnych zarzutów.
– Mężczyzna, który zabrał to dziecko matce, usłyszał zarzut uporczywego nękania kobiety, kierowania wobec niej gróźb pozbawienia życia, gróźb uprowadzenia dziecka. Kolejny zarzut to uprowadzenie dziecka, naruszenia nietykalności cielesnej matki – wyjaśniła prok. Dziadczyk.
Mężczyzna nie przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.
– Mężczyzna nie przyznał się do naruszania nietykalności, gróźb i nękania. Formalnie przyznał się, że przyszedł i to dziecko zabrał, ponieważ jest to jego syn i on wielokrotnie przychodził w odwiedziny, ale tego dnia matka się nie zgodziła i on pod wpływem emocji to dziecko zabrał i z nim odjechał – dodała rzeczniczka prokuratury.
Pościg i zatrzymanie na S6. Kim jest ojciec dziecka?
Dzięki szybkiej reakcji policji, poszukiwany samochód został zlokalizowany na drodze ekspresowej S6 w rejonie Kołobrzegu. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli, a w środku znajdowało się uprowadzone dziecko. Samochód prowadził 50-letni mężczyzna, który również został zatrzymany.
Prok. Ewa Dziadczyk zwróciła uwagę na fakt, że zarówno 38-latek, jak i matka dziecka twierdzą, że jest on ojcem chłopca, jednak nie wynika to z aktu urodzenia. Ta kwestia będzie wyjaśniana w toku śledztwa.
Dodatkowo, mężczyzna jest podejrzany o to, że w październiku, pomimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, kierował samochodem. Do tego czynu przyznał się.
Uporczywe nękanie z najsurowszą karą? Konsekwencje prawne
Za co grozi porywaczowi? Jak przekazała prok. Dziadczyk, ze wszystkich zarzucanych mu czynów, największą karą zagrożone jest nękanie. Za to przestępstwo grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Pozostałe zarzuty również są poważne i mogą skutkować długoletnim więzieniem.
Sprawa uprowadzenia 10-miesięcznego dziecka w Koszalinie wywołała ogromne emocje i poruszenie. Śledztwo jest w toku, a prokuratura będzie wyjaśniać wszystkie okoliczności tego dramatycznego zdarzenia.
Zatrzymany został również 50-letni kierowca pojazdu, został on przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony.