Przerażone 14-latki zaczęły uciekać. Mężczyzna jednak biegł za nimi. Jedna z dziewczynek zadzwoniła do swojego ojca, który szybko przyjechał na miejsce i próbował złapać sprawcę. 24-latkowi udało się jednak wyrwać i uciec.
Ojciec zawiadomił policję. Funkcjonariusze szybko odnaleźli mężczyznę, który ukrył się w krzakach. 24-latek nie był wcześniej karany. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna nie ma na swoim koncie innych podobnych zdarzeń. Funkcjonariusze sprawdzą również, czy na jego komputerze i w telefonie znajdują się treści pedofilskie.