Przyznał się do winy

36-latek zatrzymany po skandalu w Krakowie. Twierdzi, że nie wiedział co robi

2024-01-22 18:32

Policja zatrzymała 36-latka podejrzanego o zdemolowanie koparką pomnika znajdującego się na terenie muzeum KL Plaszow w Krakowie. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Twierdzi, że nie zdawał sobie sprawy z tego co robi, bo był pijany. Zatrzymany działał w warunkach recydywy, dlatego grozi mu aż 12 lat więzienia.

Kraków. Policja zatrzymała wandala, który zniszczył pomnik w muzeum KL Plaszow

Sprawca zdemolowania pomnika znajdującego się na terenie muzeum KL Plaszow został zatrzymany przez policję36-latek w nocy z 13 na 14 stycznia wkradł się do zaparkowanej koparki i przy jej użyciu zniszczył między innymi symboliczny nagrobek Sary Szenirer. Przy okazji uszkodzona została również koparka. Właściciel sprzętu oszacował swoje straty na kwotę ponad 60 tysięcy złotych, z kolei straty muzeum to ponad 80 tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Borku Fałęckiego.

36-latek przyznał się do winy. Jest recydywistą

W trakcie przesłuchania 36-latek przyznał się do winy, tłumacząc swoje zachowanie spożyciem zbyt dużej ilości alkoholu i twierdząc, że w momencie zdarzenia nie miał świadomości tego co robi. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia zabytku, uszkodzenia mienia oraz uszkodzenia cudzego pojazdu w trakcie jego bezprawnego użycia. 36-latek działał w warunkach recydywy dlatego, grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny prokuratura zastosowała środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.  

Sonda
Czy kary za wandalizm powinny być surowsze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki