Zbrodnia w rodzinie

Agatę zabił brat. Jego bliźniak pomógł poćwiartować zwłoki. Koszmar przy Krupówkach

2023-01-17 10:52

Makabryczna historia zabójstwa 23–letniej studentki architektury wydarzyła się 20 lat temu w stolicy polskich Tatr. Do tej pory budzi grozę i wywołuje ciarki na plecach, zwłaszcza, że zabójcy są od dawna na wolności i wynajmują turystom pokoje w centrum miasta, tuż przy słynnych Krupówkach.

Na początku lipca 2003 roku w Zakopanem zaginęła Agata, piękna i sympatyczna góralka, która na co dzień studiowała w Krakowie architekturę. Od pierwszego dnia zgłoszenia poszukiwań, funkcjonariusze policji podejrzewali, że w sprawę są zamieszani braci bliźniacy zaginionej. Jednak Grzegorz K. i Bartłomiej K. od samego początku konsekwentnie twierdzili, że ze zniknięciem siostry nie mają nic wspólnego i nie wiedzą co się dzieje z młodą kobietą.

Agata, jak i jej o dwa lata młodsi bracia, byli znani w Zakopanem. Ona była piękną i sympatyczną kobietą, miała wielu przyjaciół. Jej bracia wręcz przeciwnie, trzymali się tylko razem, łączyła ich bardzo silna więź, stronili od ludzi. Byli przystojni i majętni.

Zakopane. Agatę zabił brat. Jego bliźniak pomógł poćwiartować zwłoki. Koszmar przy Krupówkach

Babcia rodzeństwa była właścicielką okazałej kamienicy przy ul. Kościuszki, która stoi po dziś dzień. I właśnie ten, przynoszący ogromne zyski, majątek był zarzewiem sporu rodzinnego. Otóż babcia Agaty, Grzegorza i Bartłomieja postanowiła zapisać majątek na wnuki, pomijając swoją córkę Ewę, matkę dzieci. Zrobiła to po to, by rodzinnym majątek nie wpadł w ręce zięcia, męża Ewy K. i ojca jej dzieci. Na parterze kamienicy znajdowały się lokale użytkowe, wyżej pokoje na wynajem, a na samej górze mieszkali bliźniacy z matką oraz siostrą. Zysk z najmu mieli dzielić na trzy części. Bliźniacy nie lubili starszej siostry i od początku taki podział pieniędzy był im "nie w smak". Postanowili wyślizgać siostrę z rodzinnego interesu, a swój plan zaczęli realizować, gdy osiągnęli pełnoletność. Jak zeznawali potem świadkowie, bracia nie oddawali siostrze jej części zysku i na tym tle często wybuchały awantury.

Przeczytaj także: Iwona Wieczorek dostała narkotyki?! "Miał ciągnąć przed zgwałceniem Iwonę za włosy". Wstrząsające zeznania Krzysztofa K. Czy mówił prawdę?

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.

Agata zginęła z rąk brata. Jego bliźniak pomógł ukryć jej poćwiartowane ciało

Koleżanka Agaty zeznała podczas procesu, że bliźniacy zastraszali siostrę i jej grozili. Mieli także źle traktować własną matkę. Jak potem ustalili śledczy, 2 lipca rano doszło do awantury między Agatą a Grzegorzem K. Rodzeństwo spotkało się w kuchni, byli wtedy sami w mieszkaniu, matka wyszła z psem na spacer.

Grzegorz potrącił siostrę ramieniem, doszło do kłótni. W pewnym momencie mężczyzna sięgnął po szklany dzban i rozbił go siostrze na głowie. Mimo potężnego ciosu Agata nie straciła przytomności, jęczała z bólu. Mężczyzna usiadł na siostrze i ją udusił foliowym workiem.

Potem ciało siostry zaciągnął do swojego pokoju i przykrył. Zamknął pomieszczenie na klucz i wysprzątał kuchnię. Zdążył zanim w mieszkaniu pojawiła się jego matka. Wieczorem powiedział bratu bliźniakowi co zrobił. Choć Bartłomiej początkowo chciał zawiadomić policję, szybko przystał na propozycję Grzegorza by rozczłonkować i zakopać ciało siostry. Tak też zrobili. Szlifierką kątową i nożem pocięli zwłoki na kawałki. Zakopali je w lesie koło Witowa. Następnego dnia Grzegorz zakopał głowę siostry w innej lokalizacji, na Brzezinach, po to by utrudnić ewentualną identyfikację.

Zobacz także: Prestiżowy apartamentowiec spłynął krwią. Katem młodej pary był ich kolega

Dalsza część artykułu znajduje się pod wideo.

Śmierć pięknej studentki Agaty. Mordercą okazał się jej brat. Zbrodnia w Zakopanem

Ewa K. szukała swojej zaginionej córki Agaty. W tym czasie jej bracia bliźniacy robili remont

Ewa K. przez dwa tygodnie szukała córki na własna rękę. W końcu zgłosiła sprawę na policję. Międzyczasie bliźniacy namówili matkę do wyprowadzki z mieszkania i przeprowadzili generalny remont, jak się potem okazało, po to by zatrzeć ślady.

Przez wiele miesięcy w sprawie nic się nie działo, śledztwo przejęli funkcjonariusze z krakowskiego Archiwum X. Dopiero w grudniu 2003 roku, tuż przed wigilią, bracia wpadli. Wyczytali w Tygodniku Podhalańskim, że ich matka zwróciła się o pomoc do jasnowidza, by wskazał miejsce gdzie jest Agata.

Morderstwo siostry. Bracia wpadli, bo wystraszyli się jasnowidza

Pod osłoną nocy postanowili wrócić w miejsce, gdzie zakopali ciało siostry. Ślady na śniegu, które pozostawili bliźniacy zauważyli strażnicy graniczni. Myśląc, że mają do czynienia z kłusownikami, zaczaili się na nich.

Podczas zatrzymania Bartłomiej i Grzegorz byli agresywni, odgrażali się. W bagażniku matiza mieli motykę, łopatę i worki foliowe. Pogranicznicy szybko skontaktowali się w policją. Funkcjonariusze od razu przybyli na miejsce, a świeże ślady na śniegu doprowadziły ich do grobu Agaty.

Bliźniacy przyznali się do zbrodni podczas pierwszego przesłuchania, wskazali miejsce gdzie zakopali głowę siostry.Grzegorz K. za zabójstwo Agaty usłyszał karę 15 lat pozbawienia wolności. Bartłomiej K. został skazany na 4 lata więzienia za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów.

W chwili dokonywania zbrodni mieli po 21 lat. Rzewnie płakali podczas ogłaszania wyroku.

Bartłomiej K. odsiedział 3 lata zaś jego brat Grzegorz opuścił zakład karny po 12 latach.

Obydwaj od dawna są na wolności. Co więcej, w kamienicy gdzie zamordowali Agatę, wynajmują pokoje turystom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki