Logo, herb, znaczek, Wisła Kraków, piłka nożna, ekstraklasa

i

Autor: Wisła Kraków Herb Wisły Kraków

Bandyci w Wiśle Kraków?! "Miesiącami graliśmy za darmo”. Piłkarz wspomina pobyt w klubie

2021-01-31 20:17

Były piłkarz Wisły Kraków, Nikola Mitrović, w rozmowie z “WP” wspominał swój pobyt w klubie. Serb grał w Wiśle tylko w rundzie wiosennej w sezonie 2017/18, jednak na długo zapamięta czas spędzony w Krakowie. Duży wpływ na funkcjonowanie klubu miała bowiem wówczas zorganizowana grupa przestępcza tzw. Sharksów. Klubem rządziła natomiast w tamtym czasie Marzena S. Była prezes przebywa obecnie w areszcie.

- Ci ludzie nie byli ze świata futbolu. Oni przynależeli do innego świata. Ich interesowały tylko pieniądze. Oni należeli do kryminalnego świata bardziej niż do sportowego – wyznał bez ogródek Mitrović.

Zobacz także: QUIZ. 10 najdziwniejszych fetyszy! Czy wiesz, co podnieca ludzi? Możesz mocno się zaskoczyć

- Przeczuwaliśmy, że coś jest nie tak. Teraz przypominam sobie, jak graliśmy ostatni mecz sezonu przeciwko Górnikowi. Gdybyśmy wygrali, to awansowalibyśmy do europejskich pucharów. Jeszcze przed meczem jacyś ludzie pojawili się w szatni. Pytaliśmy przy tej okazji, co się dzieje z naszymi wypłatami, których nie dostawaliśmy od kilku miesięcy. Dowiedzieliśmy się tylko, że jak wygramy, to wtedy natychmiast pieniądze dla nas się znajdą. To był naprawdę szalony czas – powiedział 34-latek.

Czytaj także: Największy stok na Podhalu kończy działalność! To efekt decyzji rządu. PiS przejmie firmy?

Serb ujawnił, w jakich warunkach musiała wówczas funkcjonować drużyna: - Byłem w Wiśle pół roku i przez ten czas prawie w ogóle nie dostawałem pensji. Wiele rzeczy było dziwnych. To był trudny czas. Ja akurat miałem za sobą udaną karierę zanim trafiłem do Krakowa i nie miałem z tego powodu poważnych finansowych problemów. Ale było wtedy w drużynie wielu młodych piłkarzy, którzy nie mieli tego komfortu i trzeba było im pomagać.

Czytaj także: Stok narciarski pod Krakowem otwarty od soboty. Bunt przedsiębiorców narasta!

Dla Mitrovicia czas spędzony w Krakowie był trudny również pod względem sportowym. Do Wisły trafił za sprawą trenera Joana Carrillo i po pół roku wraz z nim opuścił klub po tym, jak krakowski klub skończył sezon na 6. miejscu. Mitrović był mocno krytykowany przez kibiców za sposób gry, a trenerowi Carrillo wypominano, że konsekwentnie na niego stawiał.

Na krakowskim Rynku Głównym pieniądze na WOŚP zbierają goldeny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki