Zachęcają do noszenia czapki Krakuski

i

Autor: Ewa Sas, Radio ESKA Zachęcają do noszenia czapki Krakuski

Czapkę Krakuskę noś na co dzień i od święta! [AUDIO]

2018-05-01 15:09

Nietypowa akcja to pomysł Waldemara Domańskiego, dyrektora Biblioteki Polskiej Piosenki. Chce on zachęcić mieszkańców Krakowa do tego, żeby nosili charakterystyczne nakrycie głowy. Jak mówi - warto, żeby Krakuska stała się dla Krakowa tak rozpoznawalna na świecie, jak dla Wenecji stały się maski.

- Ludziom trzeba dać powód, żeby się pojawiali w ważne chwile dla Krakowa, dla historii Polski właśnie w takich czapkach krakowskich, które by podkreślały rodzaj takiej identyfikacji z miejscem i to jest jakiś rodzaj lokalnego patriotyzmu - podkreśla dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki.

Domański sam przy różnych wydarzeniach od lat uczestniczy w czapce Krakusce na głowie. Jego zdaniem przykładem mogą być Górale - Tak jak chodzą w niedziele w parzenicach, strojach góralskich, żebyśmy my Krakowianie równie tak dumnie kroczyli przez to miasto - mówi. 

Prawdziwa czapka Krakuska to tak na prawdę czapka rogatywka - kwadratowa, czerwona z czarnym barankiem i z pawim piórem. Jednak Ewa Rossal z Muzeum Etnograficznego przyznaje, że nie była ona od zawsze charakterystycznym elementem stroju krakowskiego - Na wsiach podkrakowskich nie była bardzo popularna. Była używana wyłącznie podczas dużych świąt, jak na przykład wesela przez drużbów. Jednak do stroju odświętnego podczas niedziel, jak Krakowiacy chodzili do kościoła, częściej bywały czapki zwane Magierkami tudzież Celendry czyli rodzaj kapeluszy, które przypominają cylindry.

Czerwona czapka z czarnym barankiem stała się symbolem narodowym dzięki Tadeuszowi Kościuszce, który został uwieczniony w słynnej sukmanie z czerwonymi wyłogami i właśnie czapce. Od tego czasu zaczęło to funkcjonować jako strój regionalny a zarazem symbol patriotyzmu.

Tymczasem zwolennicy krakowskich klimatów mogą pójść o krok dalej i...nosić Krakuskę na co dzień! Inicjator akcji przekonuje, że sprawdza się ona doskonale jako nakrycie głowy w sezonie jesienno-zimowym. A żeby nie być wytykanym w tłumie palcami - można ją nosić bez słynnego pióra.
 
Do akcji promowania noszenia Krakuski włączyły się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ŻyWa Pracownia oraz Towarzystwo Kram, które zresza kupców z Sukiennic. I to właśnie w Sukiennicach niebawem będzie można znaleźć ulotki o akcji "Kup se Krakuske". Docelowo pomysłodawcy chcą, żeby stoisko z samymi czapkami Krakuskami pojawiało się przy okazji różnych imprez miejskich. A fani tego nakrycia głowy już niebawem, bo 3 maja, będą mogli sobie zrobić w nim wspólne pamiątkowe zdjęcie na Małym Rynku o godzinie 15. W tym samym miejscu o godzinie 17 wystartuje 68. Lekcja Śpiewania.

Już niebawem na stronie www.kupsekrakuske.pl będziecie mogli znaleźć informacje o tym, gdzie nabyć charakterystyczną czapkę, a także - jak zrobić ją samemu.

Posłuchaj więcej o akcji noszenia czapki Krakuski:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki