Dyrektor ZTP: Tramwaje nie będą jeździły co 5 minut, nie będzie nas na to stać

i

Autor: Łukasz Gągulski zdjęcie ilustracyjne

Dyrektor ZTP: Tramwaje nie będą jeździły co 5 minut, "nie będzie nas na to stać"

2020-04-17 9:25

Władze Krakowa postanowiły drastycznie ograniczyć funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Dostanie się z jednego końca miasta na drugi poza godzinami szczytu graniczy z cudem, zlikwidowano też komunikację nocną. Z kolei Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego na łamach portalu smoglab.pl zapowiedział, że po pandemii koronawirusa komunikacja będzie kursowała rzadziej, a tramwaje nie będą jeździły co pięć minut.

Mieszkańcy przyznają wprost - w krakowskiej komunikacji miejskiej nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi. Przepełnione autobusy, kursy jedynie przez kilka godzin wątpliwego szczytu i likwidacja komunikacji nocnej - to efekt cięć wprowadzonych przez ZTP.

Jak wyjaśnia magistrat, zmiany mają na celu dostosowanie oferty do zmniejszonych potrzeb przewozowych, bowiem liczba pasażerów zmniejszyła się obecnie dziesięciokrotnie. Urzędnicy tłumaczą też, że chodzi o oszczędności - tygodniowe wpływy z biletów zmniejszyły się o niemal 10 milionów złotych.

Czytaj też: Pracownicy sklepów UPOKORZENI przez miasto. Zabrali im autobusy. W tle koronawirus

Ograniczeń nikt nie kwestionuje, bo liczba pasażerów rzeczywiście znacząco się zmniejszyła. Jednak zawieszenie komunikacji poza godzinami szczytu i likwidacja kilkunastu linii budzi spore wątpliwości. Problem mają też pracownicy marketów, którzy kończą pracę o północy. Mieszkańcy muszą wracać do domu pieszo lub własnym transportem, w dodatku po ciemku - bowiem ze względu na oszczędności całkowicie wyłączono oświetlenie uliczne.

Łukasz Franek: tramwaje nie będą kursować co pięć minut

Z kolei portal smoglab.pl zapytał Łukasza Franka, dyrektora ZTP o przyszłość krakowskiej komunikacji miejskiej po zakończeniu pandemii koronawirusa.

- Zaufanie do wspólnego podróżowania nie wróci ludziom z dnia na dzień (...) W tej sytuacji zakładamy, że do końca wakacji transport zbiorowy będzie funkcjonował na pół gwizdka - mówi Franek.

I zaznacza, że zarząd będzie obserwować, w jaki sposób przemieszczają się ludzie.

- Nie chcemy zakładać cięć z góry. Na pewno jednak dopasujemy oferty do spodziewanego potoku pasażerów. Dlatego nie spodziewajmy się powrotu do częstotliwości sprzed pandemii. Tramwaje nie będą kursować co pięć minut. Nie będzie nas na to stać i nie będzie tylu pasażerów - zaznaczył.

Minister Szumowski odpowiada na pytanie "Super Expressu"
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki