Kim jest Tadeusz Duda? To wiemy o zabójcy ze Starej Wsi pod Limanową
Ta sprawa od kilku dni nie daje spokoju mieszkańcom całej Polski. W piątkowe przedpołudnie w jednym z domów w Starej Wsi rozległy się strzały. Bilans był tragiczny. Kule dosięgnęły 26-letnią Justynę i jej 31-letniego męża Zbigniewa. Oboje zginęli na miejscu. Masakrę przeżyła jedynie ich roczna córeczka, Pola. Wcześniej postrzelona została też 73-letnia kobieta.
Podejrzanym o dokonanie tej koszmarnej zbrodni jest Tadeusz Duda. Wiadomo, że 57-latek całe życie spędził w okolicy. Mówi się, że był człowiekiem lasu. Na co dzień zajmował się budowlanką, ale dorabiał, polując na dziką zwierzynę. W mediach pojawiły się informacje, że sprzedawał potem dziczyznę. Do związku łowieckiego jednak nie należał. Skąd miał więc broń?
W niedzielę (29 czerwca) policja dopytywana przez dziennikarzy potwierdziła, że Duda posługuje się nielegalną samoróbką, czyli bronią własnej produkcji. — Rzeczywiście, ale to nie zmienia stanu faktycznego. Wiemy, że z tej samoróbki, z tej broni zastrzelił dwie osoby i ciężko ranił trzecią. Więc mamy do czynienia cały czas z bronią ostrą i koncentrujemy się na tym, że ten mężczyzna jest bardzo niebezpieczny i uzbrojony – powiedziała cytowana przez Onet rzeczniczka małopolskiej policji, podinsp. Katarzyna Cisło. Nie jest na razie jasne, czy ją od kogoś kupił, czy sam wykonał.
Tadeusz Duda ukrył się w górach? „Zna teren i miejsca, w których może się schronić”
Sąsiedzi w rozmowie z „Super Expressem” mówili, że Tadeusz był raczej wesołym człowiekiem, chociaż bardzo porywczym. Okazało się jednak, że dla własnej rodziny był oprawcą. Był karany za groźby i przemoc, miał zakaz kontaktu z rodziną i zbliżania się do niej na odległość 50 metrów.
W obławie za niebezpiecznym zbiegiem bierze udział kilkuset funkcjonariuszy policji oraz ratownicy GOPR, którzy lepiej znają okoliczny teren. Duda dobrze znając okoliczne góry i lasy pozostaje na razie nieuchwytny. – Ten mężczyzna mieszka tutaj kilkadziesiąt, więc jest to dla niego drugi dom. Teren jest trudny do prowadzenia poszukiwań. Mężczyzna zna teren i miejsca, w których może się schronić. Naszym priorytetem jest zatrzymanie mężczyzny, ale też bezpieczeństwo mieszkańców i przede wszystkim funkcjonariuszom – powiedziała podinsp. Cisło