"Kowboj" z Krakowa wszedł do sklepu bez maseczki. Po chwili na jaw wyszła szokująca prawda

Do komisariatu policji w Zabierzowie wpłynęło zgłoszenie o agresywnym kliencie, który wszedł do sklepu bez wymaganej maseczki ochronnej. Na zwrócenie uwagi mężczyzna zareagował bardzo agresywnie, krzyczał i obrażał ochroniarza. Następnie odsunął na bok kurtkę, pokazując przypiętą do pasa kaburę z przedmiotem przypominającą broń palną. Z kolei na drugim boku miał pokrowiec, a w nim najprawdopodobniej 30-centymetrowy nóż.

Gdy ochroniarz przywołał agresora do zachowania zgodnego z prawem, to on ponowił swoje zachowanie, pokazując kaburę. Wtedy ochroniarz wezwał policję, jednak "kowboj" po zrobieniu zakupów zdołał już wyjść ze sklepu.

Funkcjonariusze szybko namierzyli poszukiwanego i jeszcze tego samego dnia zapukali do jego mieszkania. Na widok mundurowych mężczyzna mocno się zdenerwował, był pobudzony i agresywny.

- Wyzywał policjantów i im groził, dlatego został zatrzymany. Funkcjonariusze znaleźli u niego kaburę z bronią oraz 30-centymetrowy nóż, które prawdopodobnie miał przy sobie podczas zdarzenia. Ponadto mężczyzna posiadał w miejscu zamieszkania lufę armatnią, około 50 sztuk broni czarnoprochowej różnych marek oraz 20 sztuk amunicji - informuje mł. insp. Sebastian Gleń z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Część przedmiotów została zarekwirowana do dalszych badań, a agresor pozostał w policyjnej celi. W sobotę, 25 kwietnia usłyszał trzy zarzuty: kierowania gróźb w stosunku do ochroniarza, kierowania gróźb pozbawienia życia w stosunku do funkcjonariuszy oraz znieważenia policjantów. Wobec 45-latka zastosowano dozór policyjny. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 2 lat więzienia.