Libiąż: 65–latek, który chciał porwać 7–latka nie przyznaje się do winy. Chłopca uratowała siostra [NOWE FAKTY, ZDJĘCIA]

2021-06-01 14:46

– Będziecie się smażyć w piekle – tak krzyczał do dzieci na placu zabaw w Libiążu 65–letni mężczyzna. Po chwili rzucił się na 7-latka, który wraz z kolegami i koleżankami bawił się przy ul. 8 Maja. Szarpał go i ciągnął w stronę pobliskiego bloku. Na szczęście groźną sytuację dostrzegła siostra uprowadzanego chłopca. Choć sama także ma 7 lat, doskonale widziała co zrobić. Wraz z koleżanką ruszyła na pomoc bratu i razem uwolniły go z objęć porywacza. Potem poprosiły o pomoc dorosłego mężczyznę, siedzącego na tymże placu zabaw. To on dokonał obywatelskiego zatrzymania zwyrodnialca i zawiadomił policję. 65–latek został już przesłuchany przez prokuratora. Co mu powiedział?

Najpierw krzyczał, że wszystkie dzieci powinny się smażyć w piekle, prokuratora zapewniał, że dzieci kocha. 65–letni mężczyzna nie przyznał się do próby uprowadzenia 7–latka. Został aresztowany na 3 miesiące. Jest mieszkańcem gminy Libiąż, wcześniej nie był karany. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy. O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy TUTAJhttps://www.se.pl/krakow/libiaz-groza-na-placu-zabaw-65-latek-chcial-porwac-malego-chlopca-uratowaly-go-7-letnie-dziewczynki-aa-8hKz-6b5Z-Sg9y.html

Śledztwo prokuratorskie w sprawie próby uprowadzenia 7–latka jest w toku. Teraz zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia. Niewykluczone, że ten sam człowiek próbował porwać kilka dni wcześniej dziewczynkę, z tego samego placu zabaw przy ul. 8–go Maja. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi 5 lat więzienia. 

7–letnia siostra, która uratowała zaatakowanego brata, doskonale wiedziała, jak zachować się w sytuacji zagrożenia. Policjanci podkreślają, że warto rozmawiać ze swoimi pociechami i tłumaczyć im jak powinni zareagować w trudnych sytuacjach. 

– W trosce o bezpieczeństwo dzieci, rodzice powinni rozmawiać z pociechami na temat zagrożeń, na jakie mogą być one narażone. Dziecko należy nauczyć, że nie może rozmawiać z nieznajomymi i nie może wsiadać z obcym do samochodu, przyjmować od nich żadnych prezentów, jak również stanowczo reagować na propozycje np. wspólnego spaceru w celu zobaczenia jakiejś atrakcji. Bezpieczniej jest, gdy dziecko bawi się w grupie kolegów i nie pozostaje samo na podwórku. W przypadku, gdy dziecko zostanie zaczepione przez obcego, powinno nie bać się wołać o pomoc. Rodzice powinni wpajać dzieciom zaufanie do policjantów, aby w przypadkach zagrożenia nie bały się zwracać o pomoc do stróżów prawa – podkreśla Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Groza na placu zabaw. 65-latek chciał porwać małego chłopca!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki