Nastolatka na mrozie czekała na pociąg, bo dworzec był zamknięty. Interweniowała policja

i

Autor: Policja Zakopane Interwencja policji spowodowała, że 18-latka mogła poczekać na pociąg w budynku, a nie na zewnątrz.

Mogła zamarznąć!

Nastolatka na mrozie czekała na pociąg, bo dworzec był zamknięty. Interweniowała policja

2024-02-02 8:14

18-latka przez kilka godzin na mrozie musiała czekać na pociąg, ponieważ poczekalnia dworca nie funkcjonuje w nocy. Losem młodej kobiety zainteresowali się zakopiańscy policjanci patrolujący teren. Dopiero ich interwencja sprawiła, że ochroniarz pozwolił nastolatce wejść do budynku dworca i tam poczekać na pociąg.

Zakopane. 18-latka na mrozie miała czekać na pociąg, bo dworzec był zamknięty. Interweniowała policja

W Zakopanem 18-letnia kobieta miała do rana czekać na pociąg na mrozie, ponieważ drzwi do budynku dworca były zamknięte. W nocy dworcowa poczekalnia nie funkcjonuje i jest zamykana. Losem nastolatki zainteresowali się zakopiańscy policjanci, pełniący służbę patrolową w nocy ze środy na czwartek (31 stycznia/1lutego). Funkcjonariusze zaproponowali kobiecie możliwość spędzenia kilku godzin w noclegowni lub na komendzie, tak by w cieple mogła poczekać na poranny pociąg. Ostatecznie udało się jednak przekonać ochroniarza, żeby wpuścił 18-latkę do poczekalni.

Tatrzańscy policjanci każdej nocy sprawdzają miejsca w których mogą przebywać osoby narażone na wychłodzenie m.in jest to rejon centrum komunikacyjnego w Zakopanem. Policjanci patrolując ten teren zauważyli postać siedzącą na ławce. Okazało się, że na jednej z ławek na zewnątrz na mrozie siedzi młoda kobieta. Była sama tylko z podręcznym bagażem. Policjanci postanowili sprawdzić czy nic się jej nie stało i czy mogą jakoś pomóc. Podczas rozmowy dowiedzieli się, że 18-latka czeka na poranny pociąg. Przed nią było jeszcze kilka godzin oczekiwania na mrozie. Kobieta chciała się ogrzać w poczekalni, ale nie było to możliwe, gdyż ta jest zamykana na noc. Policjanci zaproponowali możliwość ogrzania się w noclegowni w Zakopanem lub w budynku zakopiańskiej komendy. Ostatecznie udało się przekonać pracownika ochrony dworca, który pozwolił 18-latce zaczekać na pociąg w ciepłym miejscu. Czasami nie trzeba wiele, aby komuś pomóc i zapewnić schronienie przez zimnem. Tym razem pomoc nadeszła w porę - relacjonuje asp. szt. Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji. 

Policja apeluje: nie bądźmy obojętni!

Mundurowi apelują o niepozostawanie obojętnym na los osób narażonych na wychłodzenie, w tym seniorów i bezdomnych. - Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112, aby uchronić kogoś przed wychłodzeniem i uratować czyjeś życie - dodaje funkcjonariusz z komendy w Zakopanem.

Sonda
Jak oceniasz pracę polskich policjantów?
Oblał się na stacji benzyną i chciał się podpalić? O mały włos od tragedii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki