Od końcówki kwietnia policjanci z Komisariatu Policji III w Krakowie otrzymywali liczne sygnały od zaniepokojonych mieszkańców Żabińca. Informowali oni o nieznajomym mężczyźnie, który poruszał się po okolicy i wzbudzał podejrzenia. W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że może to być przestępca seksualny ze Śląska, który po odbyciu kary więzienia wrócił na wolność.
Kryminalni z „trójki” zweryfikowali wszystkie otrzymywane sygnały. Zwiększono liczbę patroli, które sprawdzały rejon, w jakim miał się przemieszczać nieznajomy. Jak informuje Komenda Miejska Policji w Krakowie, przy jednej z ulic w rejonie Żabińca policjanci wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się być 34-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego.
Mężczyzna przekazał funkcjonariuszom, że jest w trakcie podróży w rodzinne strony, jednak zatrzymał się w Krakowie, gdzie chodził po mieście. Mogło to wzbudzić podejrzenia wśród mieszkańców okolicy, w której się pojawiał.
Polecany artykuł:
Policja uspokaja: Mężczyzna nie jest przestępcą seksualnym!
Funkcjonariusze sprawdzili 34-latka w policyjnych bazach danych i skontaktowali się z jednostką policji na Śląsku. Potwierdzili, że mężczyzna nie jest przestępcą seksualnym ze Śląska. Po policyjnej interwencji mężczyzna miał się udać na Dworzec Główny w Krakowie, a następnie wrócić do miejsca zamieszkania.
- W związku z informacjami, jakie w ostatnim czasie pojawiły się w przestrzeni medialnej o rzekomym pedofilu krążącym w rejonie Żabińca, dementujemy te doniesienia – informuje krakowska policja.
Ćwiczenia ratownicze na zakopiance