Pod Tatrami odbija białą piłeczkę, a nie hokejowy krążek. Srebro i brąz utalentowanego Janka

i

Autor: Polski Związek Tenisa Stołowego Pod Tatrami odbija białą piłeczkę, a nie hokejowy krążek. Srebro i brąz utalentowanego Janka

Brawo!

Pod Tatrami odbija białą piłeczkę, a nie hokejowy krążek. Srebro i brąz utalentowanego Janka

2023-06-26 12:09

Jan Mrugała (12 l.) dużymi literami zapisze się na sportowych kartach Nowego Targu. Janek mimo, że jest Góralem spod Tatr, gra w tenisa stołowego, i to jak. Z Mistrzostw Europy Młodzików w Zagrzebiu wrócił do domu z dwoma medalami. Odpowiedź na pytanie, dlaczego Góral odbija białą piłeczkę, a nie hokejowy krążek jest bardzo prosta. Janek ma starszego brata Bartka.

- Co tam srebrny i brązowym. My mieliśmy już złoty medal Mistrzostw Europy. Co prawda wtedy Szymon Kolasa trenował już w innym klubie, ale wychowanek jest wychowanek - mówi z dumą w głosie naszemu dziennikarzowi Tomasz Klag, jeden z trenerów pracujących z dziećmi w klubie KS Gorce Nowy Targ. Drugi trener to Jakub Czyszczoń.

Trenerzy Tomasz Kowalczyk, Jakub Czyszczoń i Tomasz Klag mają powody do zadowolenia. Wychowanek klubu Jan Mrugała, na Mistrzostwach Europy, które zakończyły się w Zagrzebiu zdobył dwa medale. Brązowy indywidualnie i srebrny w mikście w parze Julią Czają (13 l.) z Gdańska. Jan Mrugała to wyrośnięty dryblas, ale jeszcze bez wąsa pod nosem. Odpowiedź na pytanie, dlaczego jeszcze jako przedszkolak zaczął odbijać białą piłeczkę, a nie hokejowy krążek jest bardzo prosta.

Janek ma starszego brata Bartka. Ten grał w tenisa stołowego i to z powodzeniem, choć bez takich sukcesów jak jego młodszy brat. Janek jako prawdziwy Góral po prostu chciał być lepszy od starszego brata. Mrugała w tym roku grał drużynie, która występowała w II lidze. - Wywalczył sobie miejsce w składzie, to grał - mówi trener Klag.

Jan Mrugała, czyli utalentowany tenisista stołowy z sukcesami

Trenerzy podkreślają, że ich wychowanek medal wywalczył swoją ciężką pracą. Jan Mrugała trenuje w liczącym się klubie w Polsce. Od potęg z innych miast różni go dotacja, jaką otrzymuje z Urzędu Miasta na szkolenie dzieci i młodzieży. Nowy Targ od lat słynie z hokeistów Podhala. Teraz w Polsce i Europie głośno jest o tenisiście z tego miasta.

Trenerzy Janka są pewni, że sodówka nie uderzy mu do głowy. Podkreślają, że wszystko co ma najlepsze, to wyniósł z rodzinnego domu. Rodzicom dzieci trenującym tenis stołowy najbardziej zależy na tym, aby dzieciaki potrafiły normalnie żyć. Dziecko, które uprawia tę dyscyplinę nauczy się radzić ze swoimi emocjami. Nauczy się, pokonywać przeciwności. Nauczy się wyciągać wnioski z porażek.

Tenis stołowy to nie jest gra w komputerze, nie możesz kupić sobie umiejętności. Wszystko będziesz zawdzięczać swojej pracy. Tenis stołowy jest dyscypliną dla wszystkich. Nie trzeba mieć dobrych warunków fizycznych. Dzieci z nadwagą po kilku miesiącach odbijania białej piłeczki zrzucą zbędne kilogramy. Dzieciaki widząc swoje postępy, nabiorą wiary w swoje umiejętności. Dzięki temu wzrośnie ich poczucie własnej wartości. Nie każde dziecko zdobędzie na zawodach medal. Każde jednak będzie na nich normalnie rozmawiać z innymi dziećmi. Kolejne zawody to spotkania towarzyskie. Dzieci wygłupiają się, dokazują, są normalne, zdrowe.

Sonda
Czy lubisz grać w tenis stołowy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki