Schrony w Krakowie. Tylko jedna dzielnica jest zabezpieczona. Odeszły w niepamięć, nikt się nimi nie zajmował

i

Autor: pixabay.com Dokładna liczba schronów w Krakowie nie jest znana, ponieważ nie istnieje obowiązek ich ewidencjonowania. Szacuje się, że w Krakowie jest 700-800 schronów.

Czy jesteśmy bezpieczni?

Schrony w Krakowie. Tylko jedna dzielnica jest zabezpieczona. "Odeszły w niepamięć, nikt się nimi nie zajmował"

2022-11-16 14:08

Niepewna sytuacja związana w trwającą wojną na Ukrainie, dodatkowo spotęgowana wtorkową (15 listopada) tragedią w Przewodowie (woj. lubelskie), sprawia że wzrasta poczucie zagrożenia. Mieszkańcy starają się zdobyć informacje na temat schronów w swoich miastach. Niestety zarówno liczba, jak i stan budowli ochronnych w Polsce pozostawia wiele do życzenia. W Krakowie zabezpieczeni pod tym względem mogą się czuć wyłącznie mieszkańcy Nowej Huty.

Niewielka liczba schronów w Krakowie. Tylko Nowa Huta jest zabezpieczona

Tragedia, do której doszło w Przewodowie spowodowała, że na nowo rozgorzała dyskusja o stanie infrastruktury obronnej w Polsce. Niestety w tej kwestii istnieją duże zaniedbania, a dokładną liczbę schronów nawet trudno określić, ponieważ od 2004 roku nie istnieje obowiązek ewidencjonowania takich obiektów. Jak podaje PAP, w Krakowie liczba schronów jest szacowana na 700-800. Bezpieczni mogą się jednak czuć wyłącznie mieszkańcy Nowej Huty. Ta dzielnica dysponuje największą liczbą schronów, szacowaną na 260. To wynika z zaszłości historycznych, ponieważ Nowa Huta powstała w czasach, gdy realne wydawało się zagrożenie wybuchem III wojny światowej. - Praktycznie od lat 80. żaden schron w Krakowie nie powstał. Odeszły w niepamięć, nikt się nimi nie zajmował - przekazał PAP Dariusz Krzyształowski, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Miłośników Historii Rawelin.

Stan techniczny schronów jest fatalny. Wiele z nich nie nadaje się do użytku

Niewielka liczba schronów to niejedyny problem. Wiele tego typu budowli jest w fatalnym stanie technicznym i nie nadaje się do użytku. Schrony są przeważnie zawilgocone i zagrzybione. Często nie mają również odpowiedniego wyposażenia, takiego jak filtrowentylatory, które na wypadek ataku gazowego miały oczyścić powietrze. Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik zapowiedział, że rząd znajdzie pieniądze na doposażenie schronów.

Sonda
Czy boisz się wojny?
Relacja mieszkańca Przewodowa po eksplozji. “To mogłem być ja...”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki