Stowarzyszenie z Krakowa wykorzystywało niepełnosprawnych?! Szokujące ustalenia

i

Autor: CC Unsplash.com / licencja Creative Commons / Zdjęcie poglądowe Stowarzyszenie z Krakowa wykorzystywało niepełnosprawnych?! Szokujące ustalenia

Rodzice czują się oszukani

Stowarzyszenie z Krakowa wykorzystywało niepełnosprawnych?! Szokujące ustalenia

2022-11-21 21:23

Kraków: Pomagali niepełnosprawnym dzieciom, czy wyłudzali ogromne pieniądze? Materiał reporterów programu "Uwaga!" ujawnia wątpliwości, które pojawiły się wśród rodziców, którzy chcieli skorzystać z oferty zajęć sportowych i obozów. Podrobione podpisy, dziwne wykazy zajęć i wiele więcej. Jaka jest prawda o krakowskim stowarzyszeniu?

Reporterzy popularnego programu interwencyjnego "Uwaga!" wzięli pod lupę krakowskie stowarzyszenie, które w założeniu ma pomagać dzieciom z niepełnosprawnościami. To właśnie do niego trafił 13-letni Marcel, cierpiący na głęboki autyzm. Pani Anna, mama chłopca postanowiła skorzystać z oferty nauki pływania. Ruch miał być Marcela formą terapii.

Kraków: Pomoc niepełnosprawnym czy przekręt finansowy? Kontrowersje wokół stowarzyszenia

Zarówno pani Anna, jak i Paulina Gryc (matka innej z podopiecznych, Oliwki) zwróciły reporterom uwagę na trudny charakter prezes krakowskiego stowarzyszenia. Nie to jednak wzbudziło podejrzenia rodziców, a przynajmniej nie w pierwszej kolejności. - Zapytałam panią prezes, czy mój syn mógłby wziąć udział w obozie sportowym w wakacje, ale ona nie wyraziła na to zgody. Powiedziała, że Marcel sobie nie poradzi. Wydawało mi się to dziwne, że inni korzystają z różnych zajęć, a moje dziecko tylko z sekcji pływackiej - powiedziała pani Anna w rozmowie z dziennikarzem "Uwagi!"

Działalność krakowskiego stowarzyszenia finansowana jest z publicznych pieniędzy. Rodzice postanowili działać, bo sprawa śmierdziała z daleka. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przekazał pismo, z którego dowiedzieli się, że dzieci brały dział w o wiele większej liczbie zajęć, niż w rzeczywistości.

Pani Izabela (matka innej z podopiecznych stowarzyszenia, Róży), pani Anna i pani Paulina przekazały reporterom, że liczba godzin widniejąca na przesłanej przez PFRON odpowiedzi nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. Dla przykładu 13-letni Marcel był na zajęciach tylko dwa razy po 45 minut, a dopisano mu 11 godzin. Do tego dochodziły rzekome zajęcia na innych sekcjach niż pływacka. Mało tego, pojawiły się tam również rzekome obozy, na których dzieci nie było. Podpisy pod umowami dotyczącymi miały być sfałszowane.

Polski Związek Sportu Osób Niepełnosprawnych próbował wyjaśnić nieprawidłowości.

- Poprosiliśmy o to, żebyśmy na drugi dzień otrzymali dokumenty. Sami nawet chcieliśmy tam pojechać. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że jest to niemożliwe i zakończyło się to rezygnacją klubu z członkostwa w naszej organizacji. Zgłosiliśmy zawiadomienie do prokuratury. Jako zarządzający tą ogólnopolską organizacją, czuję się poszkodowany, bo będziemy zmuszeni częściowo tę dotację zwrócić. Dzieci, które mogłyby skorzystać z tych pieniędzy, z nich nie skorzystają - powiedział mówi Łukasz Szeliga, szef Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start” w materiale "Uwagi!".

Kraków: Prezes stowarzyszenia komentuje zarzuty

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych miał przeprowadzić kontrolę w stowarzyszeniu, ale nie są znane jej wyniki. Przedstawiciele PFRON-u nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami. W końcu dziennikarka "Uwagi!" podała się za mamę dziecka, które chciała zapisać na zajęcia w stowarzyszeniu i w ten sposób dotarła do pani prezes. Kiedy w końcu dziennikarze się ujawnili, zapytali kobietę o zarzuty.

- Zarzuca mi pan coś, czego ja nie zrobiłam. Skąd ja mam to wiedzieć? Nie sądzę, żeby ktoś w ogóle sfałszował podpis - odpowiedziała na pytanie o fałszowanie podpisów. Do niczego się nie przyznała, groziła wezwaniem policji. Później proponowała dziennikarzom spotkanie, ale niedługo później miała zrezygnować z funkcji. Nikt inny nie skomentował sprawy. Pani Anna, mama Marcela zapewnia walkę o sprawiedliwość. Sprawę badają prokuratury w Krakowie i Warszawie.

Sonda
Czy wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami jest w Polsce odpowiednie?
Czytelnicy Super Expressu nie pozostali obojętni na los niepełnosprawnych braci z Podborza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki