Krótkofalówka

i

Autor: Ewa Sas, Radio ESKA Krótkofalówka

W czasie ŚDM będziemy używać krótkofalówek? [AUDIO]

2016-05-30 10:55

Walkie talkie i CB radio sposobem na komunikację w czasie Światowych Dni Młodzieży: taki pomysł mają kluby techniczno krótkofalarski i turystyczno-radiowo-astronomczny Ryjek. Dla nich to hobby, ale dla uczestników święta młodych może się okazać jedyną metodą łączności.

Kluby na co dzień gromadzą osoby zakręcone na punkcie krótkofalówek. Pozwalają im też zdobyć licencje. - Jesteśmy grupą zapaleńców, którzy skupiają się wokół szeroko pojętego radia, łączności radiowych i wszelkich spraw związanych z tym hobby - mówi Krzysiek Guła z klubu techniczno-krótkofalarskiego. - Ogólnie jest to nazwane jako służba w radiokomunikacji amatorskiej i jest też poniekąd taką służbą, ale też formą spędzania wolnego czasu - dodaje Guła.

- Krótkofalówka kojarzy nam się z czymś małym, drobnym. My rozmawiamy z całym światem. Włączam radio, podaje ogólne wywołanie albo odpowiadam na czyjeś i nigdy nie wiem z kim będę akurat rozmawiał. Tym kimś może być arabski szejk, może być Juan Carlos, król Hiszpanii, choć już bardzo rzadko aktywny na pasmach - opowiada Wojciech Bielak z klubu turystyczno-radiowo-astronomcznego Ryjek. - To jest chyba najpiękniejsze w tym hobby, że my włączając radio nigdy nie wiemy z kim będziemy rozmawiać. Można poznać bardzo ciekawych ludzi. Druga sprawa jest taka, że telefony komórkowe bardzo łatwo zepsuć - mówi Bielak.

Zdaniem przedstawicieli klubów niebawem w Krakowie będziemy świadkami tego, jak łatwo utracić łączność telefoniczną. Chodzi o Światowe Dni Młodzieży. Mimo, że w całym mieście pojawią się dodatkowe, tymczasowe maszty, to i tak mogą one mieć problem, jeśli około 2 mln ludzi będą chciały podzielić się swoimi przeżyciami z wirtualnym światem. Na razie operator zapowiedział instalację 30 mobilnych punktów internetowo-informacyjnych w miejscach uroczystości. A co jeśli ta łączność zawiedzie? Pomocne mogą okazać się krótkofalówki. - Ja odpalam akumulator, rozstawiam sprzęt i w razie potrzeby słychać mnie na drugim końcu świata - zauważa Bielak. "Krótkofalowcy" chcą w czasie ŚDM współpracować ze służbami, wspólnie tworzą sieć łączności zapasowej, która będzie oparta na łączności analogowej.

My sami bez licencji możemy używać jedynie tych ogólnodostępnych w sklepach, które pozwalają nam się kontaktować mniej więcej na odległość zasięgu wzroku. - "Krótkofalowiec" to osoba, która posiada licencje, zdała państwowy egzamin i otrzymała pozwolenie z urzędu komunikacji elektronicznej - mówi Krzysztof Guła.

Jednak kiedy zajdzie taka potrzeba, w czasie Światowych Dni Młodzieży można będzie rozglądnąć się za tym, kto da nam dostęp do łączności analogowej. - Jeżeli coś się stanie, polecam się rozglądnąć po dachach - mówi Wojciech Bielak. - Jeżeli zobaczycie antenę, a ona się odróżnia, to znaczy że mieszka tam krótkofalowiec i on komunikację na pewno będzie miał. Postaramy się rozwiesić w naszej najbliższej okolicy, a jest nas w Krakowie dosyć sporo osób, jakieś ulotki, jakieś informacje z naszymi namiarami adresowymi. Tak aby w razie czego, jakby trzeba było wezwać pogotowie, wystarczyło się po prostu zgłosić do kogoś z nas i ta wiadomość zostałaby przekazana dalej - zaznacza Bielak.

Posłuchaj rozmowy Ewy Sas:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki