Zamiast bawić i cieszyć, wzbudzają niepokój i zmuszają do refleksji

i

Autor: Monika Mostowik-Wanat Jedno ze zdjęć właścicielki kolekcji lalek z wystawy. Tytuł zdjęcia to "Sisterhood".

Zamiast bawić i cieszyć, wzbudzają niepokój i zmuszają do refleksji

2019-10-11 14:46

Są zrobione tak realistycznie, że często trudno je odróżnić od ludzi. Od tej niedzieli w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" można obejrzeć wystawę "Mroczne oblicze lalki".

To nie są tylko zabawki, to mogą być też symbole życia i śmierci. Lalki, bo o nich mowa, to główne bohaterki najnowszej wystawy krakowskiego Muzeum "Manggha". "Mroczne oblicze lalki" to wystawa lalek z przegubami (stawami) kulkowymi będących w kolekcji fotografki Moniki Mostowik-Wanat. Wystawa jest podzielona na dwie części.

- Mamy na wystawie w granicach sześćdziesięciu zdjęć, oraz będziemy mieć też przestrzeń poświęconą lalkom, gdzie w specjalnych kubikach będą pokazane sceny czasem nawet bardzo niepokojące, zahaczające o motywy związane z przemijaniem, śmiercią - mówi aranżerka wystawy Joanna Haba.

Lalki przedstawione na wystawie są dalekie od tych znanych ze sklepów zabawkowych. Nie mają bawić, tylko zaskakiwać i zmuszać do refleksji, zadumy, wzbudzać niepokój czy nawet strach.

- One nie uśmiechają się, i to już jakby obala ten stereotyp takiej lalki-zabawki, właśnie uśmiechniętej, takiej sztucznej, słodkiej, ślicznej laleczki. To, że one są bez uśmiechu, że już są smutne, to już taki niepokojący charakter temu nadaje - mówi właścicielka zbiorów Monika Mostowik-Wanat.

W sumie będzie można obejrzeć kilkadziesiąt lalek. Wystawa będzie otwarta od niedzieli i pozostanie otwarta przez miesiąc.

Posłuchaj wywiadu Kuby Paducha:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki