- Koncern Michelin świętuje 30 lat obecności w Olsztynie, będąc największym pracodawcą w regionie.
- Od przejęcia fabryki Stomil, Michelin zainwestował 1,5 mld euro, stawiając na rozwój i innowacje.
- Firma planuje dalsze inwestycje, redukcję CO2 do zera i brak cięć kadrowych, wspierając lokalną społeczność.
- Jakie są dalsze plany Michelin w Olsztynie i dlaczego fabryka jest tak ważna dla globalnego koncernu?
Michelin Polska zatrudniając 5 tysięcy ludzi jest największym pracodawcą w woj. warmińsko-mazurskim. - Nasz zakład ma świetne wyniki, cały czas wprowadzamy nowe projekty, rozwijamy się. Jesteśmy znaczącą fabryką w całej grupie Michelin - powiedział w rozmowie z PAP prezes Michelin Polska Juan Antonio Alvarez-Ossorio.
Przyznał, że olsztyńska fabryka, która zatrudniając 5 tysięcy ludzi jest „odpowiedzialna za 5 tys. rodzin w mieście i trochę też życie tego miasta" nie zamierza ani wprowadzić cięć kadrowych, ani wycofać się ze wspierania życia kulturalnego, sportowego, czy zdrowotnego Olsztyna.
We wtorek (2 grudnia) podczas celebrowania 30 lat obecności w Olsztynie koncern poinformował, że od chwili przejęcia fabryki Michelin już zainwestował w nią półtora miliarda euro. W 2025 r. zakład zupełnie zrezygnował z węgla i uruchomił zbudowaną od nowa za 210 milionów złotych kotłownię parową.
Do 2040 r. zakład w Olsztynie zamierza o 60 proc. poprawić efektywność energetyczną i zredukować produkcję CO2 do zera. W znacznym stopniu zakład już ograniczył emisję CO2 m.in. poprzez zbudowanie nowej bramy do fabryki, dzięki której wyprowadzono z miasta transport ciężarowy. Wprowadzono także transportowanie kontenerów z oponami pociągami - w zakładzie jest bocznica kolejowa.
- Ten zakład jest tak nowoczesny, a cały czas go rozwijamy i w niego inwestujemy, że myślę, że przez kolejnych 30-50 lat będziemy śmiało tu mogli produkować - powiedział PAP Alvarez-Ossorio.
Obecny na jubileuszu firmy marszałek województwa Marcin Kuchciński powiedział, że dobre wyniki olsztyńskiej fabryki dają władzom regionu argument dla inwestorów, że duży biznes można tu z sukcesami prowadzić. Prezydent Olsztyna Robert Szewczyk podkreślał, że Michelin wspiera teatry lalek i dla dorosłych, filharmonię, szpitale, którym funduje sprzęt i miasto poprzez wpłacanie do kasy Olsztyna podatków.
Teraz, gdy jedna z naszych szkół przechodzi termomodernizację, w fabryce prowadzone są zajęcia dla uczniów. To pokazuje, jak dobrze układa się współpraca samorządu z fabryką.
- dodał prezydent Olsztyna.
44 lata pracy w jednym zakładzie
Podczas jubileuszu fabryki uhonorowano grono zasłużonych pracowników - niektórzy pracują fabryce opon nieprzerwanie od 46 lat. W gronie wyróżnionych była też kobieta, Urszula Bober, która z olsztyńskim zakładem jest związana od 44 lat. Alvarez-Ossorio podczas ceremonii wiele razy podkreślał, że to wyłącznie zaangażowanym pracownikom olsztyńska fabryka zawdzięcza swoją pozycję w oponiarskim świecie.
W tym roku olsztyńska fabryka, w której produkowane są opony świętuje 60-lecie istnienia. Powstała z inicjatywy władz PRL jako Olsztyńska Fabryka Opon Samochodowych, która z czasem nazywała się Stomil Olsztyn. W 1995 r. w czasach przeprowadzanej w Polsce restrukturyzacji gospodarczej większościowy pakiet udziałów kupił francuski koncern Michelin. - Decyzję o kupieniu fabryki w Olsztynie podjął osobiście wnuk założyciela marki - przypomniał Alvarez-Osorio. W 2005 roku zakład ze Stomilu Olsztyn zmienił nazwę na Michelin Polska.
Michelin w Olsztynie produkuje opony do maszyn rolniczych, kordy i formy oraz opony do aut osobowych, w tym - elektrycznych. W 2024 r. firma zrezygnowała z produkowania opon do ciężarówek, a pracownicy tego zakładu zostali przesunięci do produkcji innych opon.