Matka znęcała się nad synem. Koledzy chłopca zareagowali. To, co zrobili, zasługuje na podziw!

2025-11-19 9:02

Odpowiedzialna postawa kolegów ze szkoły oraz pracownicy zakończyła koszmar nastolatka z Iławy (woj. warmińsko-mazurskie). Nastolatkowie zawiadomili szkolną pedagog o dramacie chłopca, a kobieta wezwała policję. Okazało się, że od dłuższego czasu nad dzieckiem psychicznie i fizycznie znęca się jego matka.

Matka znęcała się nad synem. Koledzy chłopca zareagowali. To, co zrobili, zasługuje na podziw!

i

Autor: Shutterstock
Super Express Google News
  • Szkolna pedagog zaalarmowała policję w Iławie po tym, jak uczniowie zgłosili, że ich kolega ma siniaki, podejrzewając przemoc domową.
  • Funkcjonariusze ustalili, że matka od dłuższego czasu znęcała się fizycznie i psychicznie nad nastolatkiem, co doprowadziło do wszczęcia procedury Niebieskiej Karty.
  • Kobiecie zakazano zbliżania się do syna i szkoły, a policja podkreśla znaczenie szybkiej reakcji świadków w walce z przemocą domową.
  • Dowiedz się, jak rozpoznać sygnały przemocy i gdzie szukać pomocy dla ofiar.

Iławscy policjanci otrzymali informację o tym, że nastolatek może być ofiarą przemocy domowej. Mundurowych zawiadomiła szkolna pedagog. Do kobiety przyszli zaniepokojeni uczniowie, którzy powiedzieli jej, że ich kolega nie chce przebrać się przed lekcją WF-u, bo ma siniaki. Podejrzenie padło na matkę chłopca.

Interweniujący policjanci, że kobieta od dłuższego czasu znęca się psychicznie i fizycznie nad dzieckiem. Funkcjonariusze zawiadomili o tym dorosłego brata pokrzywdzonego, który natychmiast przyjechał do szkoły i zaopiekował się chłopcem.

Policjanci wszczęli procedurę Niebieskiej Karty, a także przyjęli zawiadomienie dotyczące stosowania przez kobietę przemocy domowej. Od tej pory kobieta ma zakaz zbliżania się do młodszego syna oraz jego szkoły, a także zakaz kontaktowania się z chłopcem.

Iławscy mundurowi zwracają uwagę na postawę kolegów dręczonego chłopca, którzy nie byli obojętni. Pracownica szkoły również wzięła odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa ofierze przemocy domowej. Uczniowie wykazali się empatią i solidarnością ze swoim kolegą. Ich zachowanie jest przykładem tego, jak należy reagować na krzywdę innych, nawet jeśli dotyczy to tak trudnych spraw, jak te zamknięte w czterech ścianach czyjegoś domu.

Znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobą najbliższą to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci przypominają, że w przypadku przemocy domowej szybka reakcja może wiele zmienić. W Polsce działa wiele instytucji, nie tylko policja, które pomagają osobom dotkniętym przemocą ze strony najbliższych. Powiadomić o swojej trudnej sytuacji można dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub do dyżurnego najbliższej jednostki policji.

Wsparcie i porady otrzymamy także od operatorów m. in. Telefonu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” 800 120 002. Telefonu Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie (tel. 800 120 226), czy Linii Pomocy Pokrzywdzonym (tel. 222 309 900). Można również wysłać e-maila na adres: [email protected]. W sytuacji, gdy potrzebna jest natychmiastowa reakcja i pomoc ze strony innych osób, można wykonać dyskretny gest, międzynarodowy znak „Pomóż mi”. Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń, a następnie złóż dłoń w pięść, chowając kciuk do środka. Osoby postronne widząc ten gest, powinny dyskretnie skontaktować się z policją, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 i poinformować, że ktoś poprosił w ten sposób o pomoc.

CZYTAJ TEŻ: "Śmierć Kingi boli jak otwarta rana". 16-latka zginęła w wypadku. Słowa księdza poruszają do głębi

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad dziećmi powinny być wyższe?
Express Biedrzyckiej - GEN. DUKACZEWSKI | 2025 11 18

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki