Mazurskie miasto walczy z "reklamozą". Nawet 8 tysięcy złotych kary dziennie za nielegalne szyldy!

2025-11-21 7:11

W Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) jest ponad 2 tysiące reklam, które są zbyt krzykliwe, za duże w stosunku do budynków, na których się znajdują i jest ich w jednym miejscu zbyt dużo - wynika z audytu zleconego przez samorząd. Miasto będzie wzywać do usunięcia reklam, które nie odpowiadają zasadom uchwały krajobrazowej.

Burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski.

i

Autor: Tomasz Nowociński/Super Express Na zdj. burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski.
Super Express Google News
  • Ostróda egzekwuje uchwałę krajobrazową, mającą na celu uporządkowanie przestrzeni miejskiej.
  • Audyt wykazał, że ponad 2 tysiące reklam nie spełnia wymogów, a miasto wezwie do ich usunięcia lub dostosowania.
  • Właściciele reklam mają 14 dni na reakcję, po czym grożą im wysokie kary finansowe.
  • Sprawdź, jak te zmiany wpłyną na wizerunek Ostródy jako "bramy Mazur".

Ostróda jest jednym z pięciu samorządów w warmińsko-mazurskim, którego radni poprzedniej kadencji przyjęli uchwałę krajobrazową. Uchwała ta określa, jakiego rodzaju szyldy, reklamy, czy banery mogą znajdować się w przestrzeni miasta tak, by go nie szpecić.

Musimy wypełniać prawo, które sami stanowimy. Nie jest ważne, że to rada miasta poprzedniej kadencji w 2021 roku przyjęła te przepisy. One są i obowiązują. Skończyły się okresy przejściowe założone w uchwale krajobrazowej i nadszedł teraz czas na egzekwowanie tych przepisów. W tym na nakładanie kar. Mam nadzieję, że wszyscy, których sprawa dotyczy będą z nami współpracować, że miasto nie będzie musiało nakładać żadnych kar.

- powiedział w rozmowie z PAP burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski.

Dąbrowski dodał, że miasto dysponuje audytem, z którego wynika, że ponad 2 tysiące reklam w mieście nie spełnia wymogów uchwały krajobrazowej. Właściciele miejsc, w których wiszą te reklamy wkrótce otrzymają z urzędu miasta w Ostródzie pisma, które będą wezwaniem do demontażu konkretnej reklamy lub dostosowania jej do obowiązujących przepisów. Po otrzymaniu pisma adresat będzie miał 14 dni na reakcję. Po tym terminie miasto rozpocznie naliczanie kar finansowych. Za metr kwadratowy nielegalnej reklamy trzeba będzie zapłacić 162,40 zł dziennie.

Kwoty wynikają z ogólnokrajowych przepisów prawa i nie podlegają negocjacjom. A jeśli się weźmie pod uwagę, że większość reklam jest sporych rozmiarów kary mogą się okazać dotkliwe.

- powiedział PAP burmistrz Ostródy.

Z szacunków Rafała Dąbrowskiego wynika, że kara za reklamę zasłaniającą całą ścianę budynku może wynieść nawet 8 tysięcy złotych dziennie.

Ostróda ma opracowany szyldownik, w którym określono, jakie formy reklamy są dopuszczalne w przestrzeni miejskiej. - Niektóre agencje reklamowe same się do tego dostosowały, bez naszej ingerencji, ale 2 tys. reklam to sporo - powiedział PAP Dąbrowski.

Burmistrz Ostródy podkreślił, że choć wdrażanie uchwały krajobrazowej nie dla wszystkich może być łatwe i miłe to w efekcie Ostróda, która jest miastem turystycznym, może na tym tylko skorzystać. - Nie będzie reklamozy, pstrokacizny, będziemy prawdziwą bramą Mazur - ocenił.

Uchwały krajobrazowe podejmują lokalne samorządy. To przepisy, które umożliwiają regulowanie zasad umieszczania reklam, obiektów małej architektury oraz ogrodzeń na całym obszarze gminy.

Z opublikowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii w październiku 2025 r. raportu „Funkcjonowanie uchwał krajobrazowych" wynika, że Polsce tego typu akty prawne przyjęło 79 samorządów. Wśród nich 23 to gminy miejskie, a 22 to miasta na prawach powiatu. Najwięcej samorządów, bo 13, przyjęło takie uchwały w woj. mazowieckim. Żaden samorząd nie przyjął uchwały krajobrazowej w woj. lubuskim i woj. podlaskim.

CZYTAJ TEŻ: Najnowsze dane o bezrobociu. Tysiące osób bez pracy. W tych powiatach jest najgorzej

Warmia czy Mazury. Gdzie leży to miasto?
Pytanie 1 z 10
Olsztyn leży na...
Mateusz Król z "Top Model": Nigdy nie chciałem żyć tak, jak moi rodzice

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki