MSWiA odrzuca wniosek Olsztyna o poszerzenie granic. Co dalej?
MSWiA przedstawiło projekt rozporządzenia, w którym rekomenduje negatywne rozpatrzenie wniosku Olsztyna o poszerzenie granic. We wtorek (15 lipca) dokumentem zajmie się Zespół do Spraw Ustroju Samorządu, Obszarów Miejskich i Metropolitalnych Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Chodzi o teren między południową granicą Olsztyna a obwodnicą, który obecnie jest w granicach administracyjnych gminy Purda. To ok. 230 ha, z czego ponad 175 ha jest własnością Skarbu Państwa, 37 ha należy do Rodzinnych Ogródków Działkowych „Krokus”, a właścicielem ok. 3,7 ha jest gmina Purda. W Olsztynie nie składają broni i nawet jeśli decyzja zostanie utrzymana, władze miasta nie porzucą starań o poszerzenie granic.
Olsztyn nie rezygnuje z poszerzenia granic! MSWiA odrzuca wniosek, ale miasto ma plan
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych prezydent miasta. Robert Szewczyk przywołał przykłady Radomia, Słupska i Białej Podlaskiej, które również próbowały poszerzyć swoje granice i – jak napisał Szewczyk – „one też wiedzą, że nie wszystko udaje się za pierwszym razem”.
Jak dodał samorządowiec, granice Olsztyna „to nie linie na mapie”. Prezydent zwrócił uwagę, że z olsztyńskiej infrastruktury, dróg, szkół, kultury i komunikacji „codziennie korzystają dziesiątki tysięcy osób z sąsiednich gmin”.
Tu pracują, tu uczą swoje dzieci, tu leczą się i robią zakupy, ale podatki zostają gdzie indziej.
- napisał Robert Szewczyk.
Prezydent dodał, że Olsztyn jako miasto wojewódzkie „dźwiga odpowiedzialność za cały region, więc nie może się na to godzić”.
Mamy prawo do decyzji, narzędzi i przestrzeni, które są adekwatne do roli, jaką pełnimy. I tego właśnie się domagamy. Racjonalności. Wniosek, który złożyliśmy, to pierwszy krok.
- uważa prezydent Olsztyna, wybrany na to stanowisko w 2024 r.
Według Szewczyka mieszkańcy miasta chcą zmian.
Dziś, po rozmowach, konsultacjach, reakcjach mieszkańców, wiemy jedno – chcą zmian. Chcą większego, silniejszego Olsztyna. I mówią to nie tylko mieszkańcy miasta, ale to też wiele głosów z sąsiednich gmin. I mówią jeszcze coś: „bądźcie odważniejsi, idźcie szerzej”. Wysłuchaliśmy tych głosów. Trwają już prace nad kolejnym wnioskiem. Z szerszym zakresem, z mocniejszym uzasadnieniem, z jeszcze większym przekonaniem.
- napisał Robert Szewczyk w mediach społecznościowych.
CZYTAJ TEŻ: Słynną dziurę w centrum miasta zasypią unijną kasą. Co powstanie pod Wysoką Bramą?
Gmina Purda sprzeciwia się poszerzeniu granic Olsztyna
Zamiarom olsztyńskich władz stanowczo sprzeciwiają się m.in. gminni samorządowcy z Purdy. Według nich obszar, który chce przejąć Olsztyn, jest jednym z niewielu terenów inwestycyjnych w tej gminie.
Wójt Purdy Teresa Chrostowska powiedziała w rozmowie z PAP, że bardzo pozytywnie przyjmuje informację o negatywnej rekomendacji dla zmiany granic Olsztyna.
Dziękuję mieszkańcom za determinację, staroście olsztyńskiemu za wsparcie i wojewodzie warmińsko-mazurskiemu, który wydał negatywną opinię nt. propozycji zmiany granic, bo uznał, że zabrakło dialogu między samorządami.
- powiedziała wójt Purdy.
Według Chrostowskiej potrzebna jest zmiana przepisów, które doprecyzują, jak często samorządy mogą wychodzić z propozycją zmiany granic. Zdanie wójt, konieczne jest również wskazanie w przepisach, czy mieszkańcy mają wyrażać opinię ws. zmiany granic w formule konsultacji społecznych czy na drodze referendum lokalnego.