Najpierw słodkie rogaliki, teraz czarny chleb i czarna kawa? 32-latek odpowie za kradzież

i

Autor: Shutterstock Zdj. ilustracyjne.

Odpowie za kradzież

Najpierw słodkie rogaliki, teraz "czarny chleb i czarna kawa"? 32-latek odpowie za kradzież

2024-01-24 9:56

Pewien 32-latek ukradł z automatu rogaliki i paluszki o wartości 15 zł. Na jego trop szybko wpadli policjanci z Dywit (woj. warmińsko-mazurskie). Okazało się, że kradzież słodyczy to nie jedyny "grzech" na sumieniu 32-latka. Mężczyzna był poszukiwany i wsiadł "za kółko", mimo sądowego zakazu kierowania pojazdami. Wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.

Pod koniec grudnia 2023 r. 32-latek ukradł produkty z samoobsługowego automatu na terenie gminy Dywity. Jego łupem padły rogaliki i paluszki o wartości 15 złotych. Po kradzieży mężczyzna odjechał autem jakby nigdy nic. Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajęli się policjanci z Dywit. - Na podstawie analizy zabezpieczonego nagrania z kamer monitoringu oraz przesłuchań świadków, policjantka prowadząca postępowanie wpadła na trop „amatora” słodyczy - mówi mł. asp. Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Sprawcą okazał się być 32-letni mieszkaniec gminy Barczewo, który stawił się na wyzwanie policjantów z Dywit. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna w ogóle nie kierować autem, ponieważ ciąży na nim sądowy zakaz kierowania pojazdami do 2025 roku. Co więcej, 32-latek poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości, ponieważ nie opłacił zasądzonej grzywny, za popełnione w przeszłości wykroczenie. 32-latek po uregulowania należności został zwolniony. Natomiast przed sądem odpowie za kradzież oraz kierowanie autem wbrew sądowemu zakazowi. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bijatyka na studniówce. Nagranie z tego balu najpierw obejrzy policja

Artur Szpilka gotowy na starcie z Dariuszem Michalczewskim. Mocno o Załęckim: Jest już wyjaśniony!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki