Zabójstwo

Rafał konał na działkach. Sprawcy skatowali go metalową rurką. Powód szokuje

2023-05-17 9:17

Rafał N. pod koniec 2020 r. poznał trzech mężczyzn. Kilkanaście godzin później już nie żył. Sprawcy skatowali go metalową rurką podczas wspólnej libacji na ogródkach działkowych. Powód zbrodni szokuje. Rafał miał bowiem zażyć porcję narkotyku, który miał być przeznaczony dla kogoś innego. Olsztyński sąd skazał zabójców Rafała na 25 lat więzienia, ale sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Szczegóły w dalszej części artykułu.

Zabójstwo w Olsztynie. Kłótnia o narkotyki

Sąd Najwyższy oddalił kasację na korzyść skazanego na 25 lat więzienia za współudział w zabójstwie 33-letniego Rafała N. na terenie ogródków działkowych w Olsztynie. Adwokat drugiego ze skazanych kasacji nie składał, kilka dni temu SN odmówił przyjęcia jego wniosku o wznowienie postępowania. Sprawa dotyczy zbrodni, do której doszło 30 grudnia 2020 roku na terenie ogródków działkowych "Szafirek" w Olsztynie. Według ustaleń prokuratury, mieszkający pod Olsztynem Rafał N., dzień wcześniej późnym popołudniem przyjechał do Olsztyna, gdzie poznał trzech mężczyzn. Wspólnie pili alkohol i zażywali narkotyki w altanie na terenie ogródków działkowych. Mężczyźni byli bezdomni i wówczas zajmowali tę altankę. Do konfliktu między Rafałem N. a oskarżonymi miało dojść w momencie, gdy próbował on zażyć porcję narkotyku przeznaczoną nie dla niego. Marcin W. i Wojciech M. brutalnie pobili Rafała N. Mężczyzna zmarł na skutek rozległych i poważnych obrażeń głowy oraz ubytku krwi. Jak wskazali powołani w śledztwie biegli, Rafał N. został brutalnie pobity m.in. przy użyciu metalowej rurki o ponad metrowej długości i szklanej butelki, nieustalonym ostrym narzędziem zadano też pięć ran kłutych ramion.

25 lat dla zabójców Rafała

Marcina W. i Wojciecha M. olsztyński sąd skazał w październiku 2021 roku na kary po 25 lat więzienia. W ręce policji wpadli w Trójmieście, gdzie tłumaczyli, że "przyjechali zobaczyć morze". Sąd nakazał też zapłatę po 10 tys. zł zadośćuczynienia matce zmarłego Rafała N.. Sąd przyjął, że sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu, z zamiarem ewentualnym zabójstwa. Warto też przypomnieć, że trzeciemu mężczyźnie, Arturowi E., zarzucono nieudzielenie pomocy pobitemu i naruszenie jego nietykalności cielesnej. Sąd wymierzył mu karę trzech lat więzienia.

Prokuratura chciała w tej sprawie kar po 25 lat więzienia za zabójstwo oraz trzech lat dla oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej i w tej sytuacji apelacji nie składała. Zrobili to obrońcy głównych oskarżonych. Chcieli oni zmiany kwalifikacji prawnej czynu - z zabójstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym i kary łagodniejszej albo uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie.

W czerwcu 2022 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie znalazł jednak okoliczności łagodzących, uznał apelacje za bezzasadne i kary 25 lat więzienia utrzymał. Zwrócił uwagę na brutalność sprawców, pastwienie się nad ofiarą i rozległość zadanych obrażeń oraz na fakt, że do zbrodni doszło wręcz bez powodu. Kasację złożył obrońca jednego ze skazanych. Sąd Najwyższy rozpoznał ją we wtorek (16 maja), ale uznał za oczywiście bezzasadną i oddalił. Obrońca drugiego ze skazanych apelacji nie złożył. Kilka dni temu Sąd Najwyższy zajmował się jednak wnioskiem tego skazanego o wznowienie postępowania i odmówił przyjęcia takiego wniosku. Na to postanowienie przysługuje zażalenie.

Dostali po 25 lat za zabicie Rafała na działkach. W poniższej galerii zdjęcia z procesu

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?
Raport Złotorowicza - Vincent V. Severski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki