Rodzinny dramat w Olsztynie
Prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe w Olsztynie 12 maja 2025 r. skierował do olsztyńskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi I. 40-latek był oskarżony o usiłowanie zabójstwa swojego ojca. Do zdarzenia miało dojść pod koniec listopada 2024 r. w jednym z olsztyńskich mieszkań.
Według ustaleń prokuratora, Łukasz I. mieszkał wspólnie z rodzicami i był na ich utrzymaniu. Oskarżony od dłuższego czasu nadużywał alkoholu i substancji psychoaktywnych, a jego rodzice już wcześniej mieli wielokrotnie wzywać policję do mieszkania z uwagi na nieprzewidywalne zachowania syna po alkoholu i narkotykach.
Dramatyczny telefon i atak nożem
25 listopada 2024 r., około południa, oskarżony przyszedł pijany do domu, wszedł do kuchni i dalej pił alkohol. Niedługo potem oskarżony miał podejść do siedzącego w salonie ojca i bez powodu uderzyć go z otwartej dłoni w twarz. Po chwili pokrzywdzony zadzwonił pod numer alarmowy, zgłaszając naganne zachowanie syna. Oskarżony, słysząc rozmowę ojca z dyspozytorką, wpadł w szał, miał zabrać ze swojego pokoju nóż kuchenny i zaatakować nim ojca.
Zdaniem prokuratora, Łukasz I., działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował wówczas pozbawić życia swojego ojca w ten sposób, że zadał mu nożem kilka uderzeń w różne części ciała [...].
- informuje sędzia Adam Barczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Łukasz I. miał ranić swojego ojca w okolice twarzy, głowy i klatki piersiowej. Pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, które spowodowały naruszenie czynności ciała trwające dłużej niż 7 dni. Oskarżony nie osiągnął celu z uwagi na reakcje obronne pokrzywdzonego. Łukasz I. uciekł z mieszkania przed policją, ale jeszcze tego samego dnia został zatrzymany, a następnie aresztowany.
Proces o usiłowanie zabójstwa. Syn przeprosił ojca
We wtorek (10 czerwca) przed Sądem Okręgowym w Olsztynie odbyła się rozprawa w tej sprawie. Łukasz I. w złożonych wyjaśnieniach przyznał, że będąc pod wpływem alkoholu zaatakował ojca najpierw rękoma, a gdy ten zaczął się bronić, złapał za nóż i kilka razy go nim uderzył. Oskarżony twierdził jednak, że nie chciał zabić ojca.
Ponadto, oskarżony przeprosił obecnego na rozprawie ojca i powiedział, że bardzo żałuje tego, co się stało. Z kolei pokrzywdzony oświadczył w trakcie rozprawy, że przyjmuje przeprosiny syna i wszystko mu wybacza. Sąd ograniczył więc postępowanie dowodowe do wyjaśnień oskarżonego, a następnie zamknął przewód sądowy i udzielił stronom głosu.
Prokurator w mowie końcowej wniósł o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i – biorąc pod uwagę, że oskarżony jest osobą niekaraną, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wyraził skruchę i przeprosił pokrzywdzonego – wymierzenie mu kary 5 lat pozbawienia wolności przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Obrońca oskarżonego przychylił się do wniosku prokuratora o nadzwyczajne złagodzenie kary, wnosząc jednocześnie o wymierzenie kary w dolnych granicach ustawowych. Z kolei sam oskarżony wniósł o jak najniższy wymiar kary.
Jaka kara dla Łukasza I.?
Jeszcze w tym samym dniu zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał Łukasza I. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności. Sąd zadecydował również, że oskarżony powinien odbywać orzeczoną karę pozbawienia wolności w systemie terapeutycznego oddziaływania dla osób uzależnionych od alkoholu i innych środków psychoaktywnych. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.