- W niedzielę w południe w miejscowości Kosy na Warmii i Mazurach doszło do tragicznego wypadku drogowego.
- 27-letni kierowca samochodu osobowego uderzył z dużą siłą w drzewo, a jego pojazd został doszczętnie zniszczony.
- Mimo długotrwałej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Wypadek śmiertelny w powiecie bartoszyckim. Nie żyje 27-latek
W niedzielne (28 września) południe w miejscowości Kosy (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy z dużą siłą uderzył w przydrożne drzewo. Ratownicy przez długi czas prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową 27-letniego kierowcy. Niestety, życia Adama – mieszkańca pobliskiej wsi – nie udało się uratować.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują skalę zniszczeń – pojazd został dosłownie rozerwany na części. To kolejny dramatyczny przykład tego, jak cienka jest granica między bezpieczną jazdą a tragedią. Wąskie, kręte drogi Warmii i Mazur, często otoczone drzewami, nie wybaczają błędów. Wystarczy nadmierna prędkość, chwila nieuwagi albo zmęczenie, by doszło do nieodwracalnych konsekwencji.
To ostrzeżenie dla wszystkich kierowców: niezależnie od tego, czy wracamy z pracy, czy jedziemy na spotkanie z bliskimi, najważniejsze jest bezpieczeństwo. Droga nie jest miejscem na pośpiech ani ryzyko. Pamiętajmy, że nawet zwykły odcinek lokalnej trasy może stać się tragiczną pułapką.