Pogrzeb

i

Autor: Pixabay 54-letnia mieszkanka Mławy oszukała 77-letniego nidziczanina. Próbował oszukać mężczyznę nawet na swojej śmierci. Zdj. ilustracyjne.

Udawała, że nie żyje, żeby zarobić! Obrzydliwe oszustwo mieszkanki Mławy

2022-01-18 11:29

O tym, jak drogo kosztować może internetowa znajomość, przekonał się 77-letni mieszkaniec Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie). 54-letnia kobieta, z którą 77-latek spotkał się nawet "na żywo" okazała się być oszustką. Mężczyzna stracił na jej rzecz ponad 30 tysięcy złotych. Mieszkanka Mławy była na tyle bezwzględna, że oszukiwała nawet na swojej rzekomej śmierci. Usłyszała 30 zarzutów.

O tym, że internetowa znajomość może okazać się bardzo kosztownym oszustwem, przekonał się 77-letni mieszkaniec Nidzicy. Policjanci przyjęli od seniora zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa na jego szkodę. Z ustaleń nidzickich funkcjonariuszy wynika, że 77-letni mężczyzna najpierw poznał przez internet 54-letnią mieszkanką Mławy. Znajomość kwitła, a kobieta kilka razy spotkała się z mężczyzną, zdobywając tym samym zaufanie i współczucie nowego znajomego. Mówi sierż. Alicja Pepłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy.

Kobieta twierdziła, że zmaga się z chorobą i pod pretekstem potrzeby wykonania badań i wdrożenia kosztownego leczenia, regularnie pożyczała od nidziczanina pieniądze. Były to zazwyczaj kilkutysięczne sumy, których każdorazowo zwrot obiecywała. Kobieta pożyczek nigdy jednak nie zwróciła i jak sama później przyznała, nie miała zamiaru rozliczenia się z długu. Oszustka wzbogaciła się kosztem pokrzywdzonego blisko 32 tysiące złotych.

Przestępcza działalność 54-letniej mławianki została przerwana, po tym jak sprawa została zgłoszona policjantom przez 77-latka. Stało się tak po tym, jak otrzymał on wiadomość o śmierci kobiety i kolejny raz został poproszony o pieniądze... na zorganizowanie pogrzebu. Wiadomość została wysłana z numeru telefonu mieszkanki Mławy. Mężczyzna był przekonany, że kobieta przegrała walkę z chorobą. Chcąc pożegnać się ze znajomą, więc poprosił o wskazanie miejsca jej pochówku.

- Uzyskał informację, że jest to niemożliwe, ponieważ ciało 54-latki zostało skremowane, a jej prochy przewiezione za granice kraju. Po tej informacji mężczyzna uświadomił sobie, że padł ofiarą oszustwa, a choroba znajomej i jej śmierć to fikcja - wyjaśnia sierż. Pepłowska.

Zatrzymana przez policjantów 54-latka była cała i zdrowa. Usłyszała 30 zarzutów oszustwa i przyznała się do ich popełnienia. Wkrótce o dalszym losie 54-latki zdecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy zostałeś kiedyś oszukany przez Internet?
Potrącenie w Olsztynie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki