Pobicie wójta w Lidzbarku Warmińskim

i

Autor: FB / Paweł Kicowski; Materiały prasowe/encyklopedia.warmia.mazury.pl Wójt pobity w Lidzbarku Warmińskim. Fabian Andrukajtis oskarża lokalnego przedsiębiorcę.

Skandal

Wójt skończył bal w karetce, pobił go przedsiębiorca. "Leżałem w kałuży krwi"

2024-01-13 16:24

Skandal na balu charytatywnym. Przedsiębiorca pobił wójta gminy Lidzbark Warmiński. Na nic zdały się przeprosiny Henryka S. względem Fabiana Andrukajtisa, ponieważ lidzbarski sąd rejonowy skazał przedsiębiorcę na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Szczegóły poniżej.

Pobicie na balu charytatywnym. Wójt skończył imprezę w karetce

Sprawa dotyczy zdarzenia, do którego doszło 26 listopada 2022 r. na balu charytatywnym w Lidzbarku Warmińskim. – Henryk S. miał wówczas znieważyć słowami powszechnie uznanymi za wulgarne i obelżywe oraz naruszyć nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez niego na tym balu obowiązków służbowych Wójta Gminy Lidzbark Warmiński – wyjaśnił sędzia Adam Barczak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. – Zostałem zaproszony na bal charytatywny jako wójt - mówił niedługo po tym incydencie Fabian Andrukajtis w rozmowie z "Super Expressem". – Pomimo tego, że miałem zaproszenie, zapłaciłem za siebie i żonę oraz brałem w udział w licytacjach. Nie piłem alkoholu.

Podczas balu Henryk S. rozmawiał z wójtem na temat jednego z rozstrzygniętych gminnych przetargów. Według ustaleń prokuratora w pewnym pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki, w wyniku której Henryk S. uderzył wójta w twarz, a po przewróceniu pokrzywdzonego jeszcze dwukrotnie uderzył go ręką w głowę. – Pokrzywdzony wójt w wyniku zachowania oskarżonego doznał obrażeń ciała, które spowodowały u niego naruszenie czynności narządów ciała na okres trwający nie dłużej niż 7 dni – tłumaczy Barczak. Ponadto, Henryk S. został oskarżony o to, że groził pokrzywdzonemu wójtowi pozbawieniem życia.

Proces Henryka S. rozpoczął się 23 listopada 2023 r. przed Sądem Rejonowym w Lidzbarku Warmińskim. Oskarżony w pierwszym dniu procesu zaprzeczył, że znieważył i groził wójtowi. Częściowo przyznał się do naruszenia nietykalności pokrzywdzonego, wyjaśniając, że uderzył go tylko jeden raz otwartą ręką w głowę. Henryk S. w trakcie rozprawy przeprosił za to Fabiana Andrukajtisa.

Sprzeczka o przetarg. Wójt pobity. "Leżałem w kałuży krwi"

Według słów wójta, brutalnie zaatakował go jeden z lokalnych przedsiębiorców. – Około godziny drugiej w nocy podszedł do naszego stolika pan Henryk i zapytał się czy możemy porozmawiać, chciał zadać kilka pytań – wspominał dla "Super Expressu" Andrukajtis. Tematem rozmowy miał być przetarg na dowozy dzieci do szkół.Wcześniej przetargów nie było, bo pozwalało na to prawo. Prawo się zmieniło i gmina zrobiła przetarg, w którym pan Henryk mógł wziąć udział, ale nie wziął. On chciał bez przetargu – opowiada Fabian Andrukajtis. Wójt gminy Lidzbark Warmiński wyjaśnił nam, że w pierwszym terminie nie zgłosiła się żadna firma. W kolejnym terminie przetarg wygrała firma spoza woj. warmińsko-mazurskiego.

Ten pan mnie wyprosił pod pretekstem rozmowy, a tak na prawdę jego intencją było zrobienie mi krzywdy, kiedy wychodziliśmy poklepał mnie po ramieniu – wspominał feralny wieczór Fabian Andrukajtis. – W trakcie rozmowy groził mi i mojej rodzinie. W pewnym momencie pan Henryk mnie zaatakował, dostałem w głowę, upadłem, a on mnie dopadł leżącego i zaczął mnie z całej siły okładać aż straciłem przytomność. Leżałem w kałuży krwi.

Jaka kara dla przedsiębiorcy?

Wyrok w tej sprawie zapadł 12 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy w Lidzbarku Warmińskim uznał Henryka S. za winnego zarzucanych mu czynów i skazał go za to na karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres próby 2 lat. Adam Barczak wyjaśnił, że sąd "zmodyfikował opis i kwalifikację prawną pierwszego z tych czynów poprzez przyjęcie, że oskarżony swoim działaniem spowodował u pokrzywdzonego także rozstrój zdrowia psychicznego w postaci zaburzeń adaptacyjnych trwających dłużej niż 7 dni".

Ponadto sąd orzekł wobec Henryka S. środek kompensacyjny w postaci zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w części poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 20 tys. zł.

Sąd ogłaszając wyrok, wziął pod uwagę, że Henryk S. nie był wcześniej karany, a przed sądem przeprosił wójta gminy Lidzbark Warmiński. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.

Morawiecki przejmie PiS? | DUDEK O POLITYCE

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki