ZABIŁ, bo kolega chrapał za głośno

i

Autor: KMP Olsztyn ZABIŁ, bo kolega chrapał za głośno

ZABIŁ, bo kolega chrapał za głośno. Sąd podjął decyzję [ZOBACZ WIDEO]

2020-01-14 11:20

Dwaj mężczyźni pili alkohol w ogródkach działkowych na terenie Olsztyna. Później położyli się spać. Podczas snu 37-latkowi zaczęło przeszkadzać chrapanie starszego kolegi. I wtedy stało się coś strasznego.

Na początku bieżącego roku (4 stycznia) policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny na terenie jednego z ogrodów działkowych w Olsztynie. - Już wstępne oględziny grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z technikiem kryminalistyki wykazały, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby, co potwierdziło później przeprowadzone badanie sekcyjne - mówi Tomasz Markowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Nad ustaleniem okoliczności, w których doszło do śmierci 40-latka pracowali funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze wpadli na trop mężczyzny, z którym przed śmiercią przebywał 40-latek.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego ostatecznie pozwoliła na zatrzymanie w policyjnym areszcie 37-latka z powiatu olsztyńskiego i przedstawienie mu zarzutu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Sąd Rejonowy w Olsztynie podjął decyzję o aresztowaniu agresora na trzy miesiące.

Do tragicznego w skutkach zdarzenia miało dojść w nocy, po tym jak obaj mężczyźni wspólnie pili alkohol. Później położyli się spać. 40-latek podczas snu zaczął chrapać, czym miał zdenerwować swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do kłótni, w trakcie której 37-latek ugodził nożem 40-latka, a następnie wyszedł z pomieszczenia, gdzie pozostawił rannego znajomego.

Jak się później okazało, rana była na tyle poważna, że doprowadziła do śmierci mężczyzny. Policjanci w trakcie sprawdzania posesji znaleźli i zabezpieczyli narzędzie zbrodni, które zostało schowane przez sprawcę w okolicznej szklarni. W tym czasie 37-latek chciał uniknąć odpowiedzialności i ukrywał się w jednej z miejscowości na terenie powiatu olsztyńskiego. Olsztyńscy policjanci szybko ustalili adres przebywania mężczyzny i go zatrzymali.

Sąd wobec podejrzanego 37-latka zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Grozi mu kara od 5 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki