Zbigniew Ziobro, krzyż

i

Autor: <a href='https://pl.freepik.com/zdjecia/pokoj'>Pokój zdjęcie utworzone przez freepik - pl.freepik.com</a>/ SEBASTIAN WIELECHOWSKI/ SUPER EXPRESS Nauczycielka z Krapkowic zdjęła krzyż. Wygrała w sądzie ze Zbigniewem Ziobrą

Pani Grażyna zdjęła krzyż. Wygrała w sądzie ze Zbigniewem Ziobrą!

2021-09-15 13:25

Grażyna Juszczyk może odetchnąć... po raz kolejny! Jej sprawa w sądach różnych instancji trwa od 2013 roku i we wtorek 14 września br. dobiegła końca. Nauczycielka matematyki z Krapkowic zdjęła ze ściany krzyż i choć każdy możliwy sąd ją uniewinnił, skargę wniósł Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Sąd Najwyższy właśnie ją odrzucił.

Zdjęła krzyż, ruszyła sądy! Grażyna Juszczyk, nauczycielka matematyki, która zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim w Zespole Szkół Sportowych w Krapkowicach poruszyła cały system sądowniczy w Polsce. Jej sprawą zajmowały się sądy wielu instancji, aż w końcu korzystny dla niej wyrok zaskarżył Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro. We wtorek 14.09.21 r. Sąd Najwyższy odrzucił tę skargę, tym samym utrzymując w mocy poprzednie - przyznające Pani Grażynie odszkodowanie za szykanowanie przez innych nauczycieli.

Zobacz więcej: Gdzie jest KRZYŻ?! Zbigniew Ziobro i Ordo Iuris kontra EMERYTOWANA nauczycielka!

Emerytowana nauczycielka ateistka wygrywa w sądzie. Mogła zdjąć krzyż ze ściany

Krzyż zdjęła, bo jest zadeklarowaną ateistką. Odłożyła go na najwyższą półkę szafy w pokoju nauczycielskim i tak ruszyła lawina. Od tamtej pory sądziła się już chyba ze wszystkimi: z burmistrzem, dyrektorką, kuratorium, Prokuratorem Okręgowym z Opola, Prokuratorem Regionalnym z Wrocławia i Sądem Najwyższym. Wszystkie wyroki utrzymały, że matematyczka była szykanowana w szkole ze względu na bezwyznaniowość, a działania dyrekcji były dyskryminacją w formie molestowania psychicznego. Belferce przyznano 5 tys. zł odszkodowania.

Ale wyrok Sądu Najwyższego, który uznał wyrok sądu pierwszej instancji (zapadł w Opolu, ale później przeszedł przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu) zaskarżył Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Mógł to zrobić korzystając z prawa do skargi nadzwyczajnej -  to prawo przegłosowane za kadencji rządów PiS.

Według stanowiska Pani Grażyny, ten proces już dawno wyszedł poza ciasne ramki sądowej batalii o rację, a przeistoczył się w prześladowanie z uwagi na brak wyznania. - Prześladuje mnie organ państwa tylko z tego powodu, że nie wyznaję religii większości. Panu Ziobrze nie podoba się moja sprawa, bo cała ta zaistniała sytuacja pokazała, jak daleko potrafi się posunąć większość katolicka, gdy ktoś sprzeciwi się zawłaszczaniu przez nią przestrzeni świeckiej - komentowała w rozmowie z portalem Fakt.pl.

Sonda
Czy uważasz, że przestrzeń świecka w Polsce jest zawłaszczana przez katolicką większość?
Express Biedrzyckiej - Gabriela Morawska-Stanecka: Medycy, nie rezygnujcie!

Stanowisko Sądu Najwyższego wobec skargi Zbigniewa Ziobry poznaliśmy we wtorek 15.09.21 r.  W całości zostało opublikowane na stronie tego organu, a wynika z niego, że sformułowane przez prokuratora generalnego w skardze nadzwyczajnej zarzuty były takie same jak zarzuty przedstawione wcześniej w skardze kasacyjnej wniesionej przez prokuratora regionalnego we Wrocławiu, która została oddalona przez Sąd Najwyższy w 2018 r. 

Jak czytamy dalej wyjaśnienia Sądu Najwyższego: „Niedopuszczalne jest formułowanie zarzutów skargi nadzwyczajnej w sposób zmierzający do wymuszenia kolejnej kontroli orzeczenia, którego prawidłowość w zakresie podnoszonych w skardze uchybień była już wcześniej weryfikowana przez Sąd Najwyższy w postępowaniu kasacyjnym."

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki