Biskup Milewski przeprosił za milczenie polskich biskupów w sprawie pedofilii na antenie RMF FM. Duchowny nawiązał w ten sposób do wydarzeń w diecezji kaliskiej i działań biskupa tamtejszej diecezji Edwarda Janiaka, któremu zarzuca się tuszowanie pedofilii wśród księży. Według biskupa pomocniczego diecezji płockiej ta sprawa to dowód na istnienie mafii lawendowej w Kościele.
- Homoseksualiści kryją homoseksualistów. Tuszują afery i udają, że nic się nie dzieje, i żyją w innym świecie. Nie jest to świat Kościoła” - powiedział na antenie RMF FM Milewski.
To nie wszystko.
Polecany artykuł:
Biskup Milewski dodał na antenie RMF FM, że choć episkopat walczy z pedofilią w Kościele, to brakuje mu w tym determinacji. Jego zdaniem musi dojść do rewolucji moralnej w myśleniu biskupów, którzy muszą "iść w tych sprawach do przodu". Co więcej, uważa, że pedofile powinni być karani jeszcze bardziej surowo niż dotychczas.
- Jeśli kapłanowi, który opuścił się czynów haniebnych, udowodniono czy stwierdzono, że popełnił przestępstwo, absolutnie z automatu powinien być usuwany z szeregów kapłańskich. Nie można zastanawiać się, czy powinien zostać na pięć lat pozbawiony kontaktów z dziećmi, czy na piętnaście lat - mówił na antenie RMF FM biskup pomocniczy diecezji płockiej.
Na koniec poświęcił czas jeszcze jednej ważnej rzeczy.
Polecany artykuł:
W rozmowie na antenie RMF FM biskup Milewski zabrał też głos na temat homoseksualizmu w Kościele. Przypomniał słowa Benedykta XVI, który 15 lat temu powiedział, że księżmi nie powinny zostawać osoby o tej orientacji seksualnej. Biskup pomocniczy diecezji płockiej uzupełnił jednocześnie, że homoseksualiści mają swoje miejsce w Kościele, a wielu z nich należy nazywać ludźmi szlachetnymi.
Biskup Milewski wrócił na koniec rozmowy na antenie RMF FM do sprawy pedofilii w Kościele, przestrzegając, że biskupi w Polsce muszą w tej sprawie zrobić jeszcze więcej niż do tej pory, bo w innym przypadku nasz kraj podąży drogą Irlandii, co on sam utożsamia z pustymi ławkami w świątyniach.