Płock. Mężczyźni nagabujący dzieci i napady na mieszkańców Hermana? Szokujące doniesienia!

Płock. Mężczyźni nagabujący dzieci i napady na mieszkańców Hermana? Szokujące doniesienia!

Jak informuje Petronews, mieszkańcy bloków przy ul. Hermana boją się o siebie i swoje dzieci. Ich sytuacja zmieniła się z chwilą, gdy w pobliżu tamtejszego placu zabaw powstał sklep monopolowy.

- Sklep z alkoholami umieszczony jest przy placu zabaw, w środku osiedla. Grupy zapijaczonych meneli straszą osiedle, gdzie jest pełno dzieci. Są napady przy klatkach, wyłudzanie pieniędzy od dzieci. Osoby dorosłe boją się wchodzić nawet do swoich bloków, bo są zaczepiane przez pijanych osobników spożywających alkohol przed sklepem monopolowym. Były napady, łącznie z kradzieżami portfeli itp. Dzieci patrzą na taki demoralizujący przykład i są zachęcane do spożywania alkoholu - cytuje mieszkańców ul. Hermana w Płocku Petronews.

Czytaj też: Płock. Inni trafiają stąd na cmentarz, on wrócił do normalności! "Pomogły pobyt w więzieniu i ciotka"

Płocka Spółdzielnia Mieszkaniowa nic nie może zrobić

Jak informuje Petronews, mieszkańcy ul. Hermana interweniowali w Płockiej Spółdzielni Mieszkaniowej, ale nie może ona decydować o wyborze najemcy lokalu, gdzie znajduje się sklep monopolowy, bo znajduje się on w prywatnych rękach. Sprawą zajęły się policja i straż miejska, choć zdaniem zastępcy kierownika osiedla Tysiąclecia Grzegorz Skupniewski problem można by rozwiązać, gdyby Urząd Miasta Płocka cofnął koncesję na sprzedaż alkoholu. Ratusz odpowiada, że sprawa mieszkańców ul. Hermana w Płocku jest mu dobrze znana.

- Do Straży Miejskiej nie wpłynęły żadne interwencje odnośnie prowadzonej w sklepie monopolowym przy ul. Tysiąclecia całodobowej sprzedaży alkoholu i np. zakłócania w związku z tym ładu i porządku publicznego lub zaśmiecania terenu. Natomiast faktycznie pod częstą kontrolą Straży Miejskiej jest skwer przy ul. Hermana oraz obiekty handlowo-usługowe przy ul. Tysiąclecia - mówi Petronews Konrad Kozłowski z biura prasowego Urzędu Miasta Płocka.

Czytaj też: Płock. 32-latek zmarł po interwencji policji. Co z jego dzieckiem? Jest decyzja sądu!

Ulica Hermana w Płocku pod lupą policji i straży miejskiej

Jak dodaje w rozmowie z Petronews, strażnicy kontrolowali, czy na ul. Hermana w Płocku nie dochodziło do zakłócania ładu i porządku publicznego i spożywania alkoholu, wystawiając w ciągu tygodnia kilka mandatów i rozpędzając zgromadzenia osób, które zakłócały ciszę nocną. Sprawą zajęła się też policja, bo mieszkańcy bloków zgłaszali problem dzielnicowemu.

- Od marca do dzisiaj otrzymaliśmy na numer alarmowy, jak i poprzez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, zaledwie kilka zgłoszeń, dotyczących ul. Hermana. Zgłoszenia dotyczyły spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych oraz grupowania się małoletnich zagrożonych demoralizacją. Interwencje dotyczyły również awantur domowych oraz zakłóceń porządku publicznego - mówi Petronews rzecznik policji w Płocku Marta Lewandowska.

Czytaj też: Płońsk. Lekarka doprowadziła do śmierci pacjentki? Medycy nazywają ją "turystką covidową"

Czytaj też: Przasnysz. Małe dziewczynki publicznie napiętnowane! Ostra reakcja na zniszczenie "Wembley" [ZDJĘCIA]

Czytaj też: Płock. Odczuwacie powikłania po przejściu COVID-19? Zgłoście się na Tysiąclecia!

Płock. Drugie takie miejsce w Polsce! Czy 16 osób rozpocznie dzięki niemu nowe życie? [ZDJĘCIA]